Bon turystyczny Dudy – i Bierut pod ochroną Dudy na Powązkach
Dziś, w Kielcach, późnym popołudniem, mąż pani Kornhauser (dalej MPK) zakończył swoje wyborcze przemówienie tradycyjnym „Niech żyje Polska!”.
Tym okrzykiem kończy swoje, agitacyjne przemówienia w odwiedzanych Duda-busem miastach – standardowo, powiedziałbym, kończy. Tak, jak mu w ściągawce sztabowcy napisali.
Rzecz w tym, iż ten okrzyk nie jest banalny, utarty, standardowy.
Bo to z tym okrzykiem ginęli mordowani przez rosyjskich, niemieckich, sowieckich, ukraińskich, litewskich, żydowskich siepaczy (i polskich zdrajców) polscy patrioci.
***
MPK to patriota najszczerszy – przynajmniej jest tak przez sztabowców – jak to się fachowo określa – spozycjonowany, co oznacza, że jako taki właśnie patriota jest konsumentom polityki (bo wyborca to konsument ofert politycznych) oferowany.
Ale że konsumenci są wybredni, sam patriotyzm (podawany saute), może się okazać do zaspokojenia potrzeb konsumenckich niewystarczający, toteż sztab zadbał o socjalną panierkę, reklamowaną na kazdym spotkaniu wyborczym: 500+, 300+, coś tam + itd.
O 250 baniek+ dla innowacyjnej rodziny ministra o wyglądzie sadystycznym chyba nie wspomniał, ale nie bądźmy zbyt wymagający:
grunt, że prezydencki, wyborczy bon turystyczny wczoraj trafił do sejmu, gdzie (jak widzę na ekranie laptopa) przebiega pod wodzą p.Gosiewskiej sprintem całą procedurę i jak dobrze pójdzie, to już dziś, do godziny 21 (!), jak zapowiedziano, sejm się z uchwaleniem ustawy uwinie – takie szpenie!
***
Jeżeli bon turystyczny, MPK jest w stanie przepuścić przez maszynkę do głosowania w JEDEN DZIEŃ, to znaczy, że gdyby tylko zechciał, to pisowska, sejmowa, wzorcowo patriotyczna kamanda jest w stanie w odrzutowym (że o ekspresowym nie wspomnę) tempie uchwalić dowolną ustawę.
No jak nie – jak tak?
No to skoro MPK taki patriota, że to święte Niech żyje Polska! wykrzykuje gdzie popadnie, a nawet gdzie go Duda-bus zawiezie, to przeprowadzenie ustawy o wywaleniu z Powązek ober-kata, ober-oprawcy, ober-zdrajcy Bieruta, to dla niego, jak pstryknąć palcami?
29 sierpnia 2016 roku, po uroczystym pogrzebaniu odnalezionych szczątków zamordowanych przez ubeckich oprawców Danusi Siedzikówny „Inki” i Feliksa Selmanowicza „Zagończyka”, opublikowałem na pisowskim blogowisku tekst pt „Pogrzeb Inki i Zagończyka, czyli kiedy Bierut won z Powązek?” , z którego fragment załączam:
„ …Byłem na kwietniowym pogrzebie Łupaszki i porównując przemówienia prezydenta Dudy widzę w tym wczorajszym istotną różnicę:
padło wyraźnie i kilkakrotnie „wyklęte” przez kontrahentów z Magdalenki czy innego Ubowa słowo zdrada.
I dobrze, że padło, tyle, że to słowo przechyliło (wreszcie) szalę i teraz nie da się już udawać, że białe jest czarne, a czarne jest białe.
Skoro zatem z udziałem najwyższych władz państwowych (a nawet, że użyję tyleż prawdziwego, co zaczerpniętego z tzw. minionej epoki określenia – partyjnych i państwowych), pochowani zostali Inka i Zagończyk, to jest absolutnie niezbędnym dla przywrócenia równowagi (o zwykłej przyzwoitości nie wspomnę) usunięcie z eksponowanych miejsc na cmentarzach Bolesława Bieruta – agenta NKWD, zdrajcy, mordercy wielokrotnego, który także w przypadku Inki z prawa łaski nie skorzystał, co jest o tyle logiczne, ze Inka tego zdrajcy i agenta NKWD o łaskę wcale nie prosiła – i jego równie zbrodniczych i zdradzieckich towarzyszy.
Bo jeśli ma być tak, że wyciągnięci z dołów śmierci i niepamięci przez wspaniały zespół prof. Szwagrzyka bohaterowie mają być traktowani serio a nie na niby, to ich oprawcy, kaci, zdrajcy, agenci (a już szczególnie ober-zdrajcy, ober-kaci, ober- agenci i ober-oprawcy) – muszą być z tych swoich panteonów wykopani.
No to w takim razie konkret:
Panie Prezydencie – kiedy Bierut won z Powązek?” (koniec cytatu)
***
Od tego czasu minęły prawie 4 lata, i ober-kat, ober-oprawca, ober-zdrajca Bierut, jak leżał w monumentalnym grobowcu, metrów kilkadziesiąt od poległych za Polskę bohaterów, tak i leży.
I każdego 1 sierpnia, w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, mąż pani Kornhauser z orszakiem, jak przechodził w pobliżu grobowca, jak gdyby nigdy nic, nie okazując jakiegokolwiek zdegustowania (eufemizm) tym skandalem – tak i przechodzi.
Coś tu nie pasuje:
przecież gdyby chciał, to by ten nasz patriota najwyższej rangi, taką ustawę o eksmisji Bieruta przygotował, do sejmu posłał, a jego koledzy w try miga by ją uchwalili.
Ba! Jeszcze pół roku temu i senat był pisowski!
Czyli gdyby chciał, mógłby bez problemu tę hańbę zlikwidować – a skoro nie załatwił, to znaczy, że nie chciał?
No cóż – widocznie się z moją opinią na temat Bieruta (że to ober-kat, ober-oprawca, ober-zdrajca ) nie zgadza, co mu rzecz jasna wolno, bo w końcu Bierut to jego kolega po fachu - pierwszy prezydent po "wyzwoleniu" Polski przez Stalina, a zatem postać najdosłowniej pomnikowa.
Jego prawo wybierać sobie polityków sercu miłych, ale w takim razie byłoby też miło, gdyby świętym okrzykiem Niech żyje Polska! swojej buzi nie wycierał.
tagi: andrzej duda wybory prezydenckie bon turystyczny bolesław bierut danuta siedzikówna inka
|
ewaryst-fedorowicz |
| 19 czerwca 2020 19:55 |
Komentarze:
|
|
porfirogeneta @ewaryst-fedorowicz |
| 19 czerwca 2020 22:18 |
Oni są tacy co to " I Bierut i trochę dajut"
|
|
Szczodrocha33 @ewaryst-fedorowicz |
| 19 czerwca 2020 22:51 |
Panie Ewaryscie, nie ma sie czym ekscytowac.
Ani denerwowac.
To niekorzystne dla zdrowia. Musimy sobie uswiadomic jedna rzecz.
Polityke i zycie publiczne w Polsce latwiej bedzie nam zrozumiec gdy popatrzymy na ten krotki film, o tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=vCu8qj31UJk
to jest po prostu wymiana ciosow w Choroszczy.
Jak sie z tym pogodzimy [a pogodzic sie trzeba, bo nie sadze zeby w najblizszym czasie byla dla tego cyrku jakas alternatywa], to i latwiej nam bedzie trawic jedzenie, i mniej zolci nas bedzie zalewac.
Polecam ten filmik, jak go pierwszy raz zobaczylem to malo sie nie poplakalem ze smiechu.
Pozdrawiam serdecznie i tradycyjnie plusika daje, ze zwrotem i z abarotem na pana, panie Ewaryscie.
|
|
Paris @ewaryst-fedorowicz |
| 19 czerwca 2020 23:34 |
Tak...
... teraz bon turystyczny+ do WYDUTKANIA narodu !!!
Po 5 latach widac - jak na dloni - jak zaklamany i nieslowny jest PAD i cale to jego dete "otoczenie"...
... szczyty hipokryzji... zuchwalosci i bezczelnosci.
Dzieki za przypomnienie - jak PAD dotrzymuje danego slowa... no i niebywalej "sprawnosci dzialania" tych zlodziejskich poslow-oslow.
Rzeczywiscie TARGOWICA jest baaardzo sprawna, jako niegdys bywalo !!!
|
|
porfirogeneta @Szczodrocha33 19 czerwca 2020 22:51 |
| 19 czerwca 2020 23:53 |
O i grypsera jest, a mnie za wulgarne słownictwo chcą usuwać. Demokraci za piątkę.
|
|
Szczodrocha33 @porfirogeneta 19 czerwca 2020 23:53 |
| 20 czerwca 2020 00:14 |
"O i grypsera jest, a mnie za wulgarne słownictwo chcą usuwać. Demokraci za piątkę."
No, z ta grypsera to nie przesadzajmy, tak mi sie napisalo. Zreszta pan Ewaryst nie wezmie mi chyba tego za zle, w koncu obaj jestesmy niszowi, juz to sobie kiedys
ustalilismy.
Jestem dzisiaj w dobrym humorze.
Natomiast nie jestem demokrata. Nigdy nie bylem i nie bede.
Pana takze pozdrawiam, tym razem bez zwrotu i abarotu.
|
|
porfirogeneta @Szczodrocha33 20 czerwca 2020 00:14 |
| 20 czerwca 2020 00:26 |
Demokracja czasem się sprawdza, Szwajcaria i Islandia niech będą dobrymi przykładami. W naszych "usłowiach" się nie sprawdza, kiedyś się sprawdzała, a dziś nie; co się stało?
|
|
ewaryst-fedorowicz @porfirogeneta 19 czerwca 2020 22:18 |
| 20 czerwca 2020 07:18 |
@porfirogeneta
śliczne powiedzenie - nie znałem :-)
|
|
ewaryst-fedorowicz @Szczodrocha33 19 czerwca 2020 22:51 |
| 20 czerwca 2020 07:21 |
@Szczodrocha33
A ten filmik to pamietam z czasow dzieciecych: był taki program "W starym kinie", prowadzony przez człowieka w ciemnych okularach nazwiskiem Janicki, gdzie szły przedwojenne filmy (i polskie i zagraniczne!).
Cóż - Chaplin wielkim artystą był!
Też pozdrawiam.
|
|
ewaryst-fedorowicz @Paris 19 czerwca 2020 23:34 |
| 20 czerwca 2020 07:25 |
@Paris
PAD jest z Unii Wolności co wszystko tłumaczy.
Do ktorej się zapisał tuż przed jej ...upadkiem, gdy kto mógł wiał stamtąd do cieplejszych gniazdek - tak może postąpić tylko idiota albo deowiec. Nie wiem co gorsze.
|
gabriel-maciejewski @ewaryst-fedorowicz |
| 20 czerwca 2020 09:13 |
Ale, że co? Że Duda osobiście przy tym grobie Bieruta waruje?
|
|
ewaryst-fedorowicz @gabriel-maciejewski 20 czerwca 2020 09:13 |
| 20 czerwca 2020 09:32 |
@Coryllus
Oczywiscie masz rację, ale z tym "waruje", to bym uważał, bo Pan Prezydent się jakoś mocno drazliwy ostatnio zrobił:
https://wiadomosci.wp.pl/policja-zatrzymala-mezczyzne-ktory-wedlug-funkcjonariuszy-mial-zniewazac-prezydenta-uslyszy-zarzuty-6523213020076161a
A teraz wracam do oglądania (i sluchania) Jego "oświadczenia". O prądzie teraz opowiada.
|
|
Mk89 @ewaryst-fedorowicz |
| 20 czerwca 2020 09:57 |
Byłem na pogrzebie Inki i Zagończyka . Było sporo PIS-owców z Macierewiczem wówczas ministrem . Były 2 humvee z lawetami kilkudziesięciu żołnierzy w mundurach polowych tworzących bezpośrednią asystę dla trumien na lawetach. Nie było zadnej dlegacji z dowództwa marynarki wojennej ani z jakiejś okolicznej jednostki . Nie było żadnego generała . Był tylko jeden kapitan albo major rezerwy w trochę znoszonym mudurze galowym.
|
|
tomciob @ewaryst-fedorowicz |
| 20 czerwca 2020 10:46 |
Witam.
Trochę się zainteresowałem tym Bierutem bo skoro i o nim notka to czemu nie. No i jego biografia w Wiki:
Bolesław Bierut - Wikiledia.pl
jest można powiedzieć całkiem nijaka. Od zera do bohatera. Wychowanie kościelne, brak funduszy na naukę, prosta praca fizyczna. Skąd więc te Powązki się mogły wziąć? No i chyba decydujacy moment to ten fragment biografii, cytuję:
"Dalszą wiedzę zdobywał jako samouk. Od 1906 był pomocnikiem murarza w Lublinie, następnie od 1912 pracował jako zecer i metrampaż w drukarni Raczkowskiego i B. Drue. Pod wpływem Jana Hempla zapisał się do Szkoły Wieczorowej im. A. i J. Vetterów[14] i tam uzyskał wykształcenie handlowe."
Myślę że ta "szkoła wieczorowa" też by zasługiwała na osobną uwagę, lecz ja skupiłem się na osobie "promotora" Bieruta Janie Hemplu. No i tu dopiero mamy biografię "co się zowie."
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Jan_Hempel_(filozof)
Kwiatków tam tyle (Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa, Bolesław Winiawa-Długoszowski, Stefan Żeromski, Władysław Broniewski) że i Powązek pewnie za mało aby je tam wszystkie zasadzić i popatrzeć jak rozkwitły. To tam w tej biografii promotora Bieruta - Józefa Hempla (poddanego rosyjskiego) widać nici zazębiające i utrwalające cokół tego bierutowskiego grobu i nie dziwota że każdy się boi go dotknąć. Czyż nie jest logiczne, że skoro WSM zaczęła się w Warszawie na Żoliborzu to i "socjalizm żoliborski (oficerski)" ruszyć go nie może. Nie może bo nie chce i tyle.
Dzięki za notkę.
|
|
ewaryst-fedorowicz @sannis 20 czerwca 2020 10:01 |
| 20 czerwca 2020 11:19 |
@sannis
Też pozdrawiam. I miłego trollowania na swoim blogu!
|
|
ewaryst-fedorowicz @tomciob 20 czerwca 2020 10:46 |
| 20 czerwca 2020 12:34 |
@tomciob
Powiem tak: na tym portalu dość często pojawia się okreslenie "mieć gwarancje". No to najwyraźniej gwarancje udzielone Bierutowi mają okres ważności nie tylko po jego śmierci, ale i po śmierci PRLu (tego bez "bis"), obejmują też jego potomkow, a nawet nagrobek.
A MPK to porządny chłop i koledze-prezydentowi koło pióra robił nie będzie, bo z tymi NSZ-owcami, to by się dziś nic dobrego zrobić wspólnie nie dało.
|
|
ewaryst-fedorowicz @Mk89 20 czerwca 2020 09:57 |
| 20 czerwca 2020 14:37 |
@Mk89
Skoro naoczny świadek tak twierdzi, to znaczy, że jest gorzej niż sądziłem
|
|
tomciob @ewaryst-fedorowicz 20 czerwca 2020 12:34 |
| 20 czerwca 2020 16:07 |
No to rzućmy okiem na te gwarancje. Zacznijmy od Raczkowskiego w Lublinie. Ta bardzo "patriotyczna," a na pewno z punktu widzenia gwarancji popepeesowskich, które prawdopodobnie obowiązują do dzisiaj, postać wybitnie patriotyczna posiada interesujący życiorys zawodowy. Ten Lublin XIX wieku to również miejsce walki z carską cenzurą, a w nim cytuję:
"DZIAŁALNOŚĆ LUBELSKIEGO KSIĘGARZA FRANCISZKA RACZKOWSKIEGO (1900–1915)
Szczególnie zasłużoną osobą w udostępnianiu lubelskiej młodzieży zakazanych książek był Franciszek Raczkowski, księgarz działający w Lublinie od 1900 roku. Aż do roku 1915 posiadał on w prowadzonych przez siebie księgarniach sprowadzane zza kordonu różne nielegalne wydawnictwa (tzw. bibułę). Dzięki temu lubelska młodzież miała dostęp do pełnych tekstów romantyków: Adama Mickiewicza i Juliusza Słowackiego. Nawiązuje do tego wspomnienie Feliksa Araszkiewicza:
Młodzież ideowa otrzymywała i kolportowała „bibułę”, starała się o dopływ podręczników i dzieł zakazanych dla królewiackich ośrodków, często przy wybitnej pomocy księgarzy, którzy traktowali swoje księgarnie nie tylko jako placówki handlowe.
Kiedy p. Franciszek Raczkowski założył własną księgarnie [Krakowskie Przedmieście 36, obecnie 34 w kamienicy wynajętej od Domańskiego] nastał prawdziwy raj dla bibliofilów, tym bardziej że była tam antykwarnia. Najrzadsze druki, najbardziej prześladowane przez cenzurę rosyjską książki lub zakordonowe wydawnictwa periodyczne oddawał na spłatę ratami w nader dogodnych terminach.(…) Często p. Raczkowski przyjmował od miłośników książek zbywające egzemplarze rzadkości na spłatę długu lub w drodze zamiany. (…) Franciszek Raczkowski związał się mocno z ruchem społeczno-oświatowym. Pewien procent ze sprzedaży książek przeznaczał na cele oświatowe – Macierzy i Światła, zaopatrywał młodzież w wydawnictwa nielegalne.
Działalność Raczkowskiego wspomina jeden z lubelskich uczniów.
Stanisław Drzewiecki:
My już znamy i pamiętamy lata niewoli kiedy z pańskich rąk trafiało do nas niezależne słowo, tajne, które budziło w nas bojową wolę buntu przeciwko najeźdźcy, najszlachetniejszą tęsknotę za wyzwoleniem.
Maria Gawarecka:
O ile cenzura warszawska powycinała kartki pism lwowskich lub krakowskich, to Raczkowski wykorzystał wycięte karki z rąk woźnych urzędu cenzury i gratis doręczał je swym stałym odbiorcom.
W 1907 roku, pomimo patriotycznej postawy, Franciszek Raczkowski został oskarżony przez ks. Kłopotowskiego – znanego działacza społecznego, że przez swoją księgarnię rozpowszechnia wolnomyślicielskie pisma i broszury, które demoralizują młodzież. Zażądano od niego wydania i spalenia na stosie m. in. broszury (politycznej - przypis mój) Franciszka Młota "Worek Judaszów". Przyczyniło się to do bojkotu księgarni, a w konsekwencji do jej problemów finansowych". KONIEC CYTATU.
Źródło cytatu: http://teatrnn.pl/domslow/zakazane-ksiazki-cenzura-carska/
No ale księgarnia nie upadła. Przejął ją i ocalił od bankructwa kto? Gebethner i Wolff.
No ale miało być o gwarancjach. I tu nam się kłania broszura polityczna Franciszka Młota "Worek Judaszów". Młot to pseudonim. Pseudonim tego pana:
https://www.jhi.pl/psj/Czaki_Franciszek_(Efroim)
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Franciszek_Czaki_(dziennikarz)
A więc Bierut nie terminował u byle kogo. Historia jest zawsze ciekawa i warto do niej zaglądać. No a ów "Worek Judaszów" coś nam chyba podpowiada.
|
|
Szczodrocha33 @ewaryst-fedorowicz 20 czerwca 2020 09:32 |
| 20 czerwca 2020 16:44 |
"Oczywiscie masz rację, ale z tym "waruje", to bym uważał, bo Pan Prezydent się jakoś mocno drazliwy ostatnio zrobił:
https://wiadomosci.wp.pl/policja-zatrzymala-mezczyzne-ktory-wedlug-funkcjonariuszy-mial-zniewazac-prezydenta-uslyszy-zarzuty-6523213020076161a
A teraz wracam do oglądania (i sluchania) Jego "oświadczenia". O prądzie teraz opowiada."
Temu czlowiekowi ktory mial na furgonetce wymalowanego Dude i ten napis grozi do 3 lat wiezienia.
I to jest chore.
W USA jest zdrowiej pod tym wzgledem. Maluja karykatury Trumpa na samochodach, mozna kupic dlugopis w ksztalcie Trumpa [z drugiej strony, nie widzialem nigdy zadnej karykatury Joe Bidena czy innego demokraty], i nikogo to nie obchodzi.
Co innego grozby, m. inymi pozbawienia zycia prezydenta. Te sa karalne i mozna zdrowo beknac.
Czekam jaki bedzie final tej sprawy.
|
|
ewaryst-fedorowicz @Szczodrocha33 20 czerwca 2020 16:44 |
| 20 czerwca 2020 19:55 |
@Szczodrocha33
Odpowiedż na komentarz Rozalii, pod moim poprzednim tekstem http://ewaryst-fedorowicz.szkolanawigatorow.pl/lancet-pan-szczepionka-i-rodzina-na-200-bankach
spuentowałem następująco: "...Pieredyszka skończy się 12 lipca - wezmą nas za twarz, aż miło. "
Bo socjaliści żoliborscy za idealny modus operandi uważają stary, dobry, gomułkowski zamordyzm: od łapanek po kościołach i rozpędzania pielgrzymek - po obłąkane (30 tys złotych!) kary administracyjne, wymierzane bez sądu na podstawie widzimisię jakiegoś milicjanta (policja, to była przed wojną).
Ten człowiek równie dobrze może zostać przez sąd po dłuuugim procesie uniewinniony, jak i zaszczuty przez urzędniczy aparat pisowskiego państwa.
|
|
ewaryst-fedorowicz @tomciob 20 czerwca 2020 16:07 |
| 20 czerwca 2020 20:04 |
@tomciob
No, to poskrobał Pan ledwie po wierzchu - a tu sami swoi!
I to, jak w pewnej reklamie lodów, "od pokoleń!"
|
|
porfirogeneta @ewaryst-fedorowicz 20 czerwca 2020 07:18 |
| 20 czerwca 2020 21:36 |
Dziękuję za uznanie.
|
|
m8 @tomciob 20 czerwca 2020 10:46 |
| 21 czerwca 2020 14:39 |
I sprawiedliwosc (proletariacka) pana Hempela dosiegla. J.E. pana prezydenta Bieruta-Dajuta vide:"Wyjechal w futerku a wrocil w kuferku"- jakt to mawiaja bracia Rosjanie "sosnowej jesionce vel McIntoshu. Coz za ironia losu.
|
|
m8 @tomciob 20 czerwca 2020 16:07 |
| 21 czerwca 2020 14:54 |
"Naprzod" do ktorego Franz Czaki pisywal dziala dalej za oceanem:
|
|
m8 @Szczodrocha33 20 czerwca 2020 16:44 |
| 21 czerwca 2020 14:59 |
Bythen sam sie karykaturuje: Wystarczy: ze obwacha przed kamerami jakas nieletnia albo dziecko. Ludzie to widza. Nie wiem na co licza demonkraci obstawiajac tego zdemencialego ucznia KKKlanowca. Na pewno na rychla jego zejscie - kto mialby byc vice?