Alfie Evans ofiara złożona Molochowi. U nas Molochowi oddaje się dzieci w łonach matek. Nawiasem mówiąc czarne marsze, propaganda cywilizacji śmierci w mediach,  oraz utrudnienia w życiu codziennym, przybliżają do najgorszego. Obecny protest w Sejmie,  zainicjowany przez mądrą inaczej posłankę Nowoczesnej, Joannę Scheuring-Wielgus, ma przygotować społeczeństwo polskie do moralnego zakceptowania Akcji T4. Nie mam telewizora, ale wyobrażam sobie jak to pokazują. Tak, żeby widzom w podświadomość wszepić lęk, wstręt i pogardę. 

https://www.lifesitenews.com/news/judge-at-center-of-alfie-evans-case-is-a-pro-gay-activist

Ale przedstawiciele ciemnego ludu tak zwanego nie dostrzegają związku między powyższą sprawą a tym, że sami na przykład dopuszczają się zdrad małżeńskich i nie modlą się na różańcu świętym.

"Tak sobie myślę, że ta maniacka wręcz, wyjątkowo agresywna narrcja PO i PS przeciwko prawu  Obywateli do posiadania  broni wynika z jednego: ze strachu przed oporem wobec opresji."

Pełna zgoda.

Jeśli chodzi o mnie, nie jestem frajerką i zamierzam uparcie stać po stronie Zwycięzcy, po stronie Króla,  Chrystusa Króla, a Książę tego świata i tak przegra. A że będzie zamiąch i ofiary, no cóż tego nie da się już uniknąć. Kara musi być. 

@Grzeralts

Oczywiście, że jest związek pomiędzy mordowaniem Alfiego i aborcją.
Tyle, że (jak by to strasznie nie zabrzmiało) aborcja jest jednak "oswojona" - a takie sadystyczne mordowanie dwulatka, który wygląda jak - przepraszam za słowo - normalne dziecko,  to jednak nawet dla lemingów musi być szok

Logiczna konsekwencja, jak u Hegla. Pecha mają właśnie z tym wyglądem Alfiego, ale z drugiej strony Eluana Englaro też źle nie wyglądała.

No ale ostatecznie zdecydował nie ten sędzia, a Trybunał w Strasburgu (ten spec od kornika białowieskiego). Orzekł, że eutanzja wbrew woli rodziców nie narusza Deklaracji Praw Człowieka.

Jest w tej sprawie parę niejasny wątków.

Królowa czeka na kolejnego prawnuka i to ma być radosna chwila a taki sędzia w jej imieniu na ten sam dzień wydaj wyrok śmierci na dwulatka. To nie jest przypadek.

Sprawa się komplikuje bo mimo uwaga ze świata – decyzja jest twarda tylko malec nie chce umierać i wydłuża są agonie w męczarniach . Sąd apelacyjny właśnie odrzucił wniosek o wywiezienie go do Rzymu.

Coś się dziwnego dzieje – książę Harry bierze sobie tak z musu taki przechodzony towar za małżonkę [stręczyła mu to chyba do rodzina Obamów]. Fakt Harry prawie jest bez krwi panującej dynastii Wettynów linii Sachsen Coburg Gotha w Londynie.

Książę Karol na ostatnim spotkaniu członków Wspólnoty Narodów jest usilnie linie promowany jako następca królowej [wszyscy jednogłośnie muszą kandydaturę zatwierdzić].

Ostra walka pod dywanem tam odchodzi.

Co do samego sędziego o staranie był dobierany do sprawy po linii ideowej i po linii w orzecznictwie.

Jak sens ma wyrok jest to pokaz dla prolii siły ukrtego systemu i wskaźnik degrengolady masy prolii.

Jeżeli tak ofiara jest wynikiem - drobnych przetasowań z kim ta durna zmiana podpisała układ o przyjaźni.

Niewątpliwie nie chodzi o Alfiego. Dla nich to już tylko mały trupek, na którym można robić propagandę. Dla naszych jest okazją do lansu. A prawda jest taka, że mamy śmiertelnie chore dziecko, na którym wprawdzie nie powinno się testować eksperymentalnych terapii, ale zagłodzić i zadusić też, jednakowoż, nie.

P.S. nikt w Polsce nie umiera w oczekiwaniu na wizytę u kardiologa, a wóda i podłe żarcie zabijają wielokrotnie więcej obywateli niż nowotwory. Ale propagandę na kolejkach też się fajnie robi. No i ludzie są bardziej skłonni płacić za wizyty prywatne. 

@Nieobyty

jutro odpowiem, bo mecz - no taka prawda

Dosyć młody, w każdym razie młodszy od Ewarysta i Valsera.

Rozumiem, że pijesz do tego kardiologa? W tym temacie akurat siedzę dogłębnie, gdyby Valser napisał "do onkologa" nie czepiałbym się, ale kardiologów jest akurat skolko ugodno. Jeśli do Alfiego, to i jedna, i druga strona medialnych komentatorów (włączając w to media społecznościowe) ma jego los kompletnie w odbycie, niektórzy się tylko emocjonują. Dokładnie tak, jak emocjonowaliby się mokrym kotkiem, którego ktoś chciał utopić. Co nie zmienia faktu, że to horrendum.

Neandertalczycy nie byli nieczuli. Publiczny serial o mordowaniu dziecka jest kolejnym elementem starannie przemyślanej, masowej tresury. Pada tabu za tabu.

Ale u nas dostęp do leczenia jest świetny, ludzie nie mają pojęcia, na co kłapią dziobami. Niech sobie pojadą do UK to zobaczą, co to znaczy trudny dostęp do leczenia. U nas to jest w najgorszym razie kwestia pieniędzy i pewnego obycia w systemie. Zazwyczaj nie trzeba i tego. A jak się ktoś uprze, to może sobie urzadzić publiczną zbiórkę i ludzie mu sfinansują nawet najbardziej bezsensowną terapię. Tam są zapory, ktorych nie przejdzie nikt, nawet papież Franciszek.

Czego nie rozumiesz w tym, że Krzysztof nie chce z Tobą gadać?
 

Przestań pieprzyć. Gratuluję dobrego samopoczucia, obycia w systemie i świetnego dostępu do leczenia. Żyjemy w innych światach,  albo masz resortowe zabezpieczenia i Tobie to lata.

Doprecyzuję: w UK nie ma takiej opcji, żeby leczono kogoś, kto w opinii lekarza nie rokuje wyleczenia. Zadne płacze rodziny, ani pieniadze nic nie pomogą. Karetka nie przyjedzie w nocy do bólu brzucha, a badań "na wszelki wypadek" nie ma możliwości zrobić w ramach NHS.

Warto jest porównywać rozwiązania zagraniczne do naszych. Właściwie NHS jest pierwowzorem NFZ. Warto jest porównać co u nich działa lepiej a co u nas i dlaczego tak się dzieje. Warto jest też porównac różnice regionalne wewnątrz kraju. Można dojść dzięki temu do zupełnie nieoczekiwanych wniosków.

Jaka powinna być reakcja systemu leczenia w kraju cywilizowanym na taki przypadek o którym mowa? Odłączyć, nie odłączyć, czy jeszcze coś innego? Tego właśnie nigdzie nie mogę się doczytać.

Abstrahując od kwestii cyrografów, to pielęgnacja, żywienie, a w pewnych sytuacjach także respirator nie są terapią daremną (która w większosci krajów jest zakazana, aczkokwiek sankcje są na ogół symboliczne). Generalnie optymalna byłaby pewnie domowa opieka hospicyjna.

Ciekawy watek, Niedzwiedzico.

Kiedy kilka godzin po porodzie Kate wyszla slicznie wyszykowana pozowac fotogragom, to pomyslalam ze to jacys przybysze z kosmosu.

Urodzila silami natury i taka rteska? Urodzila przez cesarke i staje na nogach po narkozie? Cuda i dziwy.

A w sprawie tego szpitala, to jet on znany ponoc z grubego skandalu przed laty:

http://gosc.pl/doc/4670992.Mroczna-przeszlosc-szpitala-w-ktorym-przebywa-Alfie-Evans

To do Niedzwiedzicy bylo.

Normalną reakcją byłoby pozbycie się problemu po cichu przerzucając koszty na Papieża. Skoro jest taki straceńczy opór znaczy, że imperium chce zakopać na cmentarzu jak najprędzej jakąś tajemnicę bardziej odrażajacą niż zgoda na mordowanie niewinnych poddanych.

@jestnadzieja

Ja niczego u Toyaha nie omawiałem i omawiać nie mam zamiaru :-D

Krążył kiedyś wpis o dziwny orędzi królowej [noworoczne czy bożaonarodzeniowym] które potem zamiast na żywo puszczono z taśmy.

Coś jak mówił papież Benedykt XVI – im knot życia krótszy tym modlitwa żarliwsza.

Przypuszczam że ktoś Wettynów ustawia do pionu.

Nawet jeśli Alfi miał być ofiarą to fakt że pozwolono mu wydłużyć agonię po zdjęciu intubacji – zaburza czas spełnienia ofiary. .

Czarne msze – ich sens społeczny to zamknięty rytuał dla wybranych [ umocnieni grupy i stopień  dezintegracji członków].

Ofiara publiczna z dwulatka dla mnie to mord na postrach reszty i dyscyplinowanie wewnątrz grupy.

Królowa Elżbieta nie korzysta z łaski by dziecko wydać - być może w wyniku przymusu.

To łącze z tym że imperium przechodzi pewne przeorientowanie.

Ot niby drobiazg – zajęta kontrabanda chińska w Wolce Kosowskie z ostatnich akcja wskazuje na tropy do Londynu.

Bo się wzajemnie zabanowaliście śmierdzącymi kneblami i teraz to tylko możecie na siebie pohukiwać szpetnie każdy na swoim własnym gnojowniku :)

Kiedy Kwaśniewski został preziem jego żona oczywiscie została majordomusem pałacu prezydenckiego. Zachowywała się wtedy jak prowincjonalna gęś i tak wyglądała. Na pytania odpowiadała równoważnikami zdań i onomatopejami z rosyjskim akcentem. Dwoje starannie wyselekcjonowanych propagandystów z TVP robiło z nią wywiad. Zadawali wcześniej uzgodnione pytania. Mimo to Jolanta wpadła w zakłopotanie kiedy ją zapytano jak zamierza urządzić pałac. Po namyśle wzruszyła ramionami i dała do zrozumienia że nie zamierza zmieniac jego wystroju. No to dziennikarze zaczęli chrumkać i chrząkać żeby zwróciła uwagę prezydentowej, że odstąpiła od wcześniej uzgodnionego scenariusza. Kiedy zajarzyła powtórzyli pytania wyjaśniając na wszelki wypadek, że w USA żona nowego prezydenta zawsze robi przemebel Białego Domu, i że Wałęsowa też zrobiła kipisz. No to prezydentowa włączyła turbodoładowanie dendrytów po czym odpowiedziała że chciałaby żeby pałac był urządzony bardziej ujutnie.

Do dziś nie wiem więc jak Kwaśniewska chciała urządzić pałac prezydencki i jak mi nie przetłumaczysz nabludatieli  to też nie będę wiedział co mi odpowiedziałeś.

Chodzą plotki, rozpowszechniane przez działaczy przeciwszczepionkowych, że Alfiemu się rozwinęła choroba po jakiejś szczepionce. Nie znam się na systemie opieki zdrowotnej w UK, rewelacje antyszczepionkowców też momentami wydają się histeryczne, wiec trudno mi ocenić, czy coś jest na rzeczy. Ale cała akcja z zakazem wywozu tego biednego dzieciaka do innej kliniki i generalny pośpiech, by go pogrzebać, zdaje się podejrzany.

Dziecię podobno spłodzone w Polsce. Jak było tak było, zawsze jakoś było, ale tak nam głoszą, a kto je nosił to już inna sprawa. Teraz nosi je Kate... na rękach.