"Szefowa departamentu komunikacji i promocji", rozumie, że obecna strategia PiSu wobec kryzysu wizerunkowego w NBP jest zabójcza dla jej szefa.

Kupił Glapiński złoto i zdeponował w Londynie – to go szura po podłodze Moszbachora że nie obligacje amerykańskie.

A że nie widzi NBP wprowadzenia euro w szybkim czasie – volksdeutsche w atak też wchodzą.

Grilują Glapińskiego i dwórki tak z lewa i prawa – zawadza tak Mariuszkowi premierowi jak i Schetino – problem taki że prezes NBP jest tak czysty jak Pana Młoda w sukni ślubnej po załadowaniu szuflą tony miału do piwnicy.

Co do dwórek mało było tego stada z fraucymeru po innych dworach magnatów na urzędach [w instytucie od pogody byli preferowani złoci chłopcy].

Zresztą prosta reguła na nowe idzie basior i jego wataha [nie jest ważny potencjał członka watahy ale by był wierny swoim, a wadery w stadzie mają swoje miejsce].

Od 89 obowiązuje doktryna Magdalenki – kopiemy się do kostek a wyżej nie - i teraz jawi się pytanie: O ile wyżej już można kopać kolana czy już pośladki.

Wybory jesienią 2019 – nie zależnie od preferencji wyborców ma wygrać stary dobry POPiS.

A ten  PiS i "dobra zmiana" dla ludzi – a pies ci mordę lizał.

@Nieobyty

Skoro taki odważny, że fikał i eskimosom i helmutom, to tym bardziej winien mieć w newralgicznych miejscach struktury siły fachowe, a jak napisałem w ostatnim akapicie, to co ta pani wyprawia w sytuacji kryzysowej, to jest podręcznikowa porażka.

Dwory za PiSu, wbrew teatralnym zaklęciom Prezesa, dokładnie tak, jak za PO „tętnią życiem” – ciekawe, że akurat banki objęte pisowską opieką wyjątkowo widowiskowo się prowadzą.

A że jesteśmy dorośli wiemy, iż to wszystko, co nas od 2005 otacza (osacza?) to POPiSowa ustawka, co opisałem razy kilka, choćby tu:

http://ewaryst-fedorowicz.szkolanawigatorow.pl/weto-prewencyjne-czyli-demagdalenkizacja-polsce-nie-grozi

@Paris

Istnienie nieba jest coraz bardziej wątpliwe, toteż z tą pomstą może być krucho :-D

Na początku przytoczę starą anegdotkę

Ks Radziwiłł w Londynie nabył perłę ale i Londynie i Paryżu nikt nie chciał jej przewiercić.

Gdy wracał w Wilnie zaszedł do zegarmistrza  by naprawić dewizkę. Stary żyd wysłuchał historie o perle i o nią poprosił. Zawołał pomocnika małego Srula i ten za chwilę odniósł ją przewierconą. Zdziwionemu księciu wyjaśnił. – On to zrobił bo nie wie ile ta perła kosztuje.

Po co prezesowi NBP - ..newralgicznych miejscach struktury siły fachowe .. Oni mu perły nie przewiercą a jeszcze zaraz donos do Moszbachora, Mateusza  napiszą że ktoś chce perłę przewiercić. Małe Srule i dworki – to jak wysepki z brzozą na bagnie fachowców w NBP – skoczy to w ogień i nie pyta się po co i dlaczego.

Glapę – grillują od grudnia Mateuszek i banksterzy – początek to KNF, potem był drugi atak na dwórki. I jedyne słuszne wyjście to nie to z podręcznika ale na Chlebowskiego – czyli to co było dziś na konferencji nie podamy danych szczegółowych średnia to 35 tys.

Dobrze Glapa kombinuje „A ni mi się śni spuszczać dwórki” - oddałem wam jednego to co dostał cele +.

A teraz zbóka przerzucamy na podwórko PiS – i niech Nowogrodzka kombinuje bo słupki spadną i Mateusz urośnie a wybór nowego prezesa NBP to koszta ustępstw zabójcze.

Prezes Kaczyński musi szybko kupić buty na rzepy – bo zawsze zaplącze się w swych kombinacjach we własne sznurowadła.

No tak...

... wszystkie szatany sie sprzysiegli - jak na gwizdek - zeby do "tacy i religii w szkole" sie dobrac, ale  NIEBO  istnialo, istnieje i istniec bedzie... i kara tych wszystkich sku***synow nie ominie  !!!

@Szczodrocha
nie - zbieżność imienia i nazwiska przypadkowa.
To jest radna sejmiku wojewódzkiego która... reszta w tekście :-D
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,24347216,martyna-wojciechowska-z-nbp-byla-radna-przez-ponad-7-lat-ani.html

@Nieobyty

Tę anegdotę (w formie rozwiniętej wyjątkowo smaczną) znam w wersji z wielkim diamentem, który trzeba przeciąć, a miejscem akcji jest Amsterdam.

Ja co do PMM nie mam złudzeń i pisałem o tym razy kilka, a cyrk z cenami prądu wygląda na sabotaż.
Za to Glapiński jest nieusuwalny, co wczoraj sam potwierdził – no ale zawsze może dostać zawału, czego mu nie oczywiście nie życzę.

Jak się ma za zadanie wykonanie operacji przejęcia banków od rezydenta z siedzibą w Miami, to nie wolno wyznaczać do tego zadania idioty, który nie rozumie, że zwyczajowe w takiej sytuacji okablowanie rezydenta wykonają fachowcy – i tu wracamy do

„Po co prezesowi NBP - ..w newralgicznych miejscach struktury siły fachowe .. Oni mu perły nie przewiercą a jeszcze zaraz donos do Moszbachora, Mateusza  napiszą że ktoś chce perłę przewiercić. Małe Srule i dworki – to jak wysepki z brzozą na bagnie fachowców w NBP – skoczy to w ogień i nie pyta się po co i dlaczego.”

Zresztą Nowogrodzka jest już tym bardakiem spacyfikowana (przez kogo?) i już obiecała, że uchwali stosowną ustawę.

A rozwiązanie było od początku inne: te panie zarabiają tyle i tyle, bo... i teraz spadajcie na bambus.

Chyba, że Glapiński ma asa w rękawie i specjalnie gra na czas, bo wie, że po ujawnieniu zarobków tych pań okaże się, że Czerska nałgała solidnie i może dojść do spektakularnej kontrofensywy.

To wtedy zwrócę honor.

 

PO i PiS jest jak Coca Cola i Pepsi Cola.

Wielcy bossowie grają razem w golfa.

Średni szczebel bije się między sobą o jak największą sprzedaż.

A frajerzy to kupują, zamiast ... Cisowianki :)

Niektórzy zakladają że na najwyższym szczeblu władzy który nie widać - jest biuro gdzie  z jednej  strony jest wejście i na drzwiach pisze Coca Cola  na drugim wejsciu jest Pepsi Cola  a w środku ci sami ludzie. 

Kiedyś woźnym w podobnym u nas budynku był gen.Kiszczak potem gen.Dukaczewski - dzis podobno sierżant sztabowy jakiejś armii z Lewantu.   

@onyx

PiS się sam wykańcza - i za 10 miesięcy odda władzę swoim braciom z PO, żeby wszystko zostało w jednej, magdalenkowej rodzinie

@Paris

miło optymistkę od rana poczytać :-D :-D :-D