Powiem więcej, one leżą też na zachód od rzeczki, która nazywa się Pisia Tuczna i płynie przez Żyrardów. Tak więc i ja jestem zagrożony

@coryllus

Twoja obawa jest na szczęście bezprzedmiotowa: w odpowiedzi betacool'owi masz cytat z niezalezna.pl

" Rosyjskie wojska miałyby okupować tylko wschodnią Polskę, z daleka od niemieckiej granicy, tak aby nie prowokować NATO"

Gen. Polko nawet precyzuje, że chodzi o wspomnianą linię Wisły.

 

@betacool
O, teraz to już lepiej:

Oczywiście, że po zachodniej, bo dzięki temu AŻ POŁOWA PRL-bis ma szansę zostać obronioną. I o tym jest moj tekst.
A silosy z bronią nuklearną są nam najoczywiściej niezbędne (co jak zwykle uświadomią sobie Polacy po czasie).

 

@Liściarz-Eukaryota

Badzo dziękuję za interesujący komentarz.
Jedna tylko uwaga: ja nie mam na imię Ewek (chyba, że Pan ma na imię Pipek albo inny Pupek - to wtedy nie ma sprawy, mogę zaakceptować tego Ewka).

Mam taki sobie słuch, ale chyba zaczynasz grać do kotleta.

Ja też, ale się zamykam żeby notki nie trollować.

Słuszna uwaga.

Ja tam we wojsku dawno byłem, ale za to w "lotnictwie" przy ruskich odrzutowcach. Na kursach (trzeźwy byłem, bo po obiadku się odbywały) mówiono nam, że odrzutowiec startujący z Wrocławia, żeby mógł wrócić na swoje lotnisko, to pod ruska granicą musi ostro zakręcić. Wześniej się nie da. Wynika z tego, że te merykanskie zabawki będą musiały gdzieś za Mińskiem zawracać...

Gdzieś czytałem, że te zabaweczki w USA jakoś się nie sprawdziły i te starsze są lepsze i bardziej sprawne, a że tych nowoczesnych sporo wyprodukowano, to gdzieś opchnąć trzeba. Jakoś na razie żadna wojenka się nie szykuje, żeby je w niej pozłomować... Ej... Ameryka, Ameryka... Coś jak Rasija Mat' Radnaja, tylko kosztowna bardziej.

To za mało, jakby Śniardwy dołączyć, to może by od biedy starczyło :)

@chlor

Coś z tą historią cienko: złamanie paktu o nieagresji to niby co jest?

Bzduraja sobie wojenke...

... w tych pustych lbach,  te polityczne zidiociale kompletnie kreatury - calkiem jak ta deta Greta -   zwykle  PUSTAKI  i  BANKRUCI  !!!

Oczywiscie, ze chodzi o przewal kasy  za zezlomowanie tego  "nadprodukowanego"  szrotu... podobnie jak  w  OCIPIENIU  KLIMATYCZNYM  o zainstalowanie  "nowych"  zlodziejskich i  zabojczych technologii,  a takze o pozbycie sie  ZLOMU z rozpadajacych sie elektrowni jadrowych m.in.  we  Francji i Belgii...

... no i wisienka na torcie - uruchomienie  BANDYCKICH i BANKSTERSKICH  KREDYTOW, zadluzajacych cale narody na  pokolenia  !!!

Najzabawniejsze jest że Amerykańskie wojska mają rozwiązać problem, którego są przyczyną...

Nie wiem doprawdy po co Ruskie miałyby napadać na Polskę w układzie bez Amerykanów. Jak to ktoś sobie wyobraża? Którędy i po co? Co mieliby zyskać???

Nikt tego nie tłumaczy gdyż jest to zbyt absurdalne. Ale staje się ździebko mniej absurdalne w przypadku obecności wojsk, których obecność umożliwia już  zaaranżowanie jakiejś idiotycznej prowokacji.

Która w takim układzie może mieć sens zważywszy na to jak historycznie Polska była traktowana przez Amerykanów. Dla których byliśmy zawsze jakimś wkurzających wszystkim wrzodem w europejskim organizmie. Gdy tylko była okazja dać nam kopa to natychmiast z tego korzystano. Próbując wreszcie wytresować Polaków zgodnie z futurystyczną linią ideologiczną. Roosevelt, wiadomo, to była klasyka. Tak samo jak Reagan z Bushem starszym, którzy odznaczali i zaopatrywali w kasę Michnika kpiąc sobie Popiełuszki (było tutaj na SN o nagrodzie Kennediego dla liderów demokracji) przy okazji zaprowadzając porządki za pomocą planu Sorosa/Sachsa. Trzeba być naprawdę jakimś ociemniałym umysłowo człowiekiem by zawierzać Anglosasom. Na co te wszystkie nauki płynące z lektur coryllusa, czy ktoś może podać jakieś przykłady by komuś Amerykanie/Angole zrobili dobrze?

Ale i tak ludzie będą wierzyć mimo że całkiem prawdopodobne jest że plan jest taki jak go tu już opisałem. Plan nie odwołujący się do żadnej idiotycznej geopolityki kreowanej przez współczenych błaznów polityki. Ale plan ludzi, którzy wiele już zrobili na przestrzeni hisotrii i którzy prą do przodu szukając nowych możliwości. Zgodnych ze swoją tą samą, niezmienną ideą.

Czy Rosjanie posługują się logiką czy też są są jakimiś dziwolągami zła na jakich się ich kreuje? Napadną bo lubią? Jak to przedstawiają w TV i okolicy?

Serio, co mieliby zyskać? Co jest w Polsce czego nie ma u Ruskich? Co mogliby nam zabrać? Jakie dobra? Jaką kasę? Jakie zyski? Strategiczne czy inne? Napadliby, cały świat pokiwałby głową i Ruskie mogłyby się cieszyć z przejęcia sklepów Lidla, pedalskiej sieci Ikea czy coś w tym stylu? Naprawdę chciałbym żeby ktoś napisał otwarcie po co. Ja napisałem po co i jak - w realizowanym obecnie scenariuszu z Amerykanami w Polsce. Fantastyczne? Niby dlaczego?

Przecież jeśli zagrożenie jest realne to napadą i wkroczą do Polski. Jeśli Amerykanie i ich „opieka” jest realna to Ruskie zatrzymają się na lini Wisły itd... zgodnie z tym co napisałem. Ktoś może napisać że Ruskie teraz nie napadną gdyż Amerykanie służą bardziej jako straszak. No ale... przecież Ruskie napadają dla sportu! Więc i tak napadną. No bo jeśli nie dla sportu, nie dlatego że im coś odbija w mózgach to dlaczego mieliby napaść? Nawet jeśliby nie było tych Amerykańskich wojsk?

Niech ktoś napisze wreszcie po co mieliby na nas napaść by dało się do czegoś odnieść zamiast fruwać w oparach absurdu.

A wyprodukujemy tę broń z radioaktywnych podgrzybków?

Zmusiłem się i pooglądałem Dziennik TVP. I powiem szczerze: nie widziałem nawet połowicznego sukcesu wizyty, za to były humoreski. PAD został przez spikerkę jednym tchem wymieniony obok Trumpa i określony jako wojownik (sic!) walczący o interesy swojego kraju. A tu taki SM twierdzi, że to bardzo nieśmiały człowiek.

Druga humoreska - to przekaz, że PAD załatwił zniesienie wiz u Trumpa. A jak serdecznie Panowie żartowali:

- to ile lat na to czekaliście?

- 30...

- Nie wierzę...

Trzecia humoreska - podpisano deklarację o zwiększeniu hamerykańskiej obecności wojskowej w w Polsce, co podobno poprawi (ta deklaracja) nasze bezpieczeństwo. Zaiste Ci którzy wierzą, wielkiej są wiary...

W każdym razie łzy wzruszenia, a może spazm ze śmiechu tak mnie zemdlił, że nie zdzierżyłem. Wyłączyłem.

A ja jeszcze słyszałam w RM, że prezydent Duda zadeklarował współpracę militarną w konflikcie z Iranem. Parafrazuję, bo nie jest to cytat dosłowny, ale prawie. I to jest sukces niewątpliwie. Po prostu nie mogliśmy się doczekać. No i dyskretne rozmowy w sprawie realizacji ustawy 447. 

Lepiej dodam, że szydzę, bo ktoś jeszcze pomyśli że należę do towarzystwa, które nie mogło się doczekać. 

@Szczodrocha33

To, że prof. Sylwester Kaliski okazał się fatalnym kierowcą i rozbil swoją genialną głowę gdzieś na pustej drodze - to fakt. Ale to było za komuny.
A dziś wszystko można kupić.

@position
Ale przyzna Pan, że jest postęp: tym razem mąż Pani Kornhauser nie musiał sią wypinać do wspólnego z DT zdjęcia?

Tak, tak, taaa...,  ho,ho chciałoby się dodać. Normalnie zajebiście! Też jestem za tym, aby mieć broń nuklearną i udawać, że się jej nie ma.

No, jak ten KNUR  Pompeo...

... zaordynowal  PAD'owi  "zorganizowanie"  konferencji bliskowschodniej w Warszawie - to i kontynuacja musi byc - stad i jego DEKLARACJA  o wspolpracy militarnej w konflikcie z Iranem  !!!

Pamietasz, jak lby pokulili i PAD i BANKSTER, i  JK... i  CALA  "NASZA"  merdialnia  !!!

Zczyscilo te marionetki polityczne  jak psa po rabarbarze,  chyba ze 3 dni nie bylo chetnej zadnej kreatury coby skomentowac te chucpe Pompeo i Benka  !!! 

Mnie taki argument nie przekonuje. Z USA straciliśmy tzw. "kresy wschodnie" i niepodległość na długie lata. Z Rosją "zyskaliśmy" odporność na wszelkie kurestwo. Nie wszyscy - oczywiście, ale jednak...

Nie wiem co to jest "normalnosc". Podróżowałem troche po świecie i uważam Polske mimo wielu wad za kraj w czołówce "normalnych" mimo bagażu doswiadczen XX wieku porównując nas z innymi. USA jako imperium posiadajace najwieksza najsprawniejsza poki co armie (lotnictwo flota) jest najwazniejszym graczem na swiecie. Co my Polacy z naszym kraikiem mozemy w porównaniu do nich? NIC. Najwyzej sie dogadac na jak najlepszych mozliwych (nie musza byc ultrakorzystne - my nie mamy wyjscia) dla nas warunkach i byc wierna kolonia imperium poki ono trwa a nic nie wskazuje na to by mialo to ulec zmianie. Rozumiem zachwyty nad możliwościami Chin - ktore nie maja szans dogonic potencjalu militarnego USA przez nastepne 20 lat. Wiec o czym tu mowa? Chinczyk póki co bedzie tanczyl jak mu USA zagraja. USA gra pod siebie i nie ma sie co dziwic. Imho Chiny i Rosja maja wieksze wady a ustawianie sie kontrą do imperialnego mocarstwa, ktore de facto kontroluje 3/4 globu ma jakikolwiek sens? Czy Rosja ma dla nas jakakolwiek oferte? Chinczyków oferte z tego co rozumiem po wizycie PAD w Chinach odrzucilismy. Poki co NATO jest najwieksza militarna org na planecie a więc nie chcieć być w sojuszu z ich liderem i mieć z nim jak najlepsze stosunki to - imho strzał w stope. Cieszmy sie, ze widza tu jakis interes. Wcale nie musza...