Sezon ogórkowy, czyli czy Kaczyński pozwie Korwina?
Sezon ogórkowy mamy w PRL-bis w w pełni, co widać na załączonym obrazku:
małosolne, nastawione jak co tydzień, z dodatkiem nie tylko czosnku, ale i patisonów. A co!
No, z tymi patisonami to przesadziłem, bo dla sfinansowania pińcet plus PiS gotów jeszcze wprowadzić podatek od luksusu, a dla socjalisty (nawet takiego odmiany żoliborskiej) patison w małosolnych to jest taki sam luksus, jak druga para majtek, albo trzecia skarpetka.
Zresztą nie tak dawno, Prezes Kaczyński, niepytany, sam z siebie ogłosił, że nie wprowadzi podatku katastralnego, a co u polityka zaprzeczenie znaczy, bardziej rozumnym (wiem, mówię o niszy) tłumaczyć nie muszę, to co mu tam obłożenie akcyzą jakichś patisonów?
W każdym razie sąd (jeszcze nieodzyskany do końca, ale już wykazujący właściwą kaście giętkość kręgosłupa) ogłosił prawomocnie, że Bolek musi przeprosić Jarka.
To znaczy Pana Jarosława.
A jeszcze 4 lata temu, to by taki sąd bankowo wysłał powoda Kaczyńskiego na drzewo.
Wot – progress!
Ale skoro Pan Prezes Kaczyński ma już taką passę, że wygrywa nawet z Bolkiem, to nie bardzo rozumiem, dlaczego jeszcze nie pozwał Korwina?
A za co?
A za jajco! (to nie ja – to Pasikowski).
O, taki Misiewicz, jak 25 kilo w pierdlu zrzucił, i ledwie co się przez kraty na wolność z powrotem przecisnął, to zaraz jakąś Vegę pozywa za coś tam, coś tam!
Ale zostawmy Misiewicza i wróćmy do dwóch starych, dobrych znajomych, z pięknych czasów PRLu, czyli Korwina i Kaczyńskiego:
Korwin napisał, że PiS to amerykańska agentura. I to u Zuckerberga napisał!
A jak PiS, to przecież i Pan Prezes Kaczyński Jarosław też!
Bo każda wiernota (nie poprawiać – wiernota) o, choćby i Sasin, przyzna, że Prezes to PiS – a PiS to Prezes!
W sumie, to pozywać za oskarżenie o wierność (wielowiekowej) tradycji tzw. polskich i tzw. elit wyświadczania uprzejmości dworom (i bankom) obcym, to moim zdaniem byłaby przesada, ale cóż – jak to powiedziała pewna puszczalska mieszczka, policzkując napalonego amanta zwyczajowo ściskającego ją na skwerku – „ludzie patrzą!”.
Na wszelki wypadek dziennikarze komercyjnie niepokorni udają, że nic się nie stało i zajmują się (i Publikę) kolejnym wcieleniem Małej Madzi, czyli Małym Dawidkiem.
Inna sprawa, że na pierwszy rzut oka, wygrać w sądzie z Korwinem byłoby łatwo:
pokaż no Korwinie dowody na to, że PiS to nie tylko agentura, ale w dodatku amerykańska?
A przecież Korwin nie może powiedzieć, że dowody są w Waszyngtonie i niech się wysoki sąd o tzw pomoc prawną do jankesów zwróci.
Ale choć ten Korwin jaki jest to jest, jednak w czym jak w czym, ale w demaskowaniu agentury to wprawę ma, i jak w 1992 zdemaskował, to nie dość, że wielu ludzi honoru musiało pójść w zaparte (a po latach jedna swołocz, to nawet ze łzami w oczach z tego zapartego wróciła i przyznała, że kapowała, ale to niby z wrodzonej wrażliwości), to jeszcze rząd poszedł w drobny mak, a takiego cacanego rządu, jak ten elektromobilnie Mateuszowy, szkoda by było.
Jednak napiętnowanie Korwinowym stempelkiem jest faktem i zawsze kiedyś czkawką odbić się może, to może jednak pozwać?
Ale wracając do naszych baranów:
czy ma Korwin jakieś dowody?
O… to dopiero jest pytanie! (to nie ja – to Szekspir, ciut poprawiony).
Bo marszałek Piłsudski tak się podobnym pytaniem gryzł, że generał Zagórski, jak wsiadł w Wilnie do pociągu, tak z niego nigdy nie wysiadł, czego Korwinowi nie życzę, bo sanacja (nawet w wersji neo-) jak musi, to…. no właśnie.
Tyle, że Korwin jest nie frajer jakiś, a wytrawny brydżysta (i pokerzysta) i nawet jak na agenturalność dowodów nie ma, to co, jak ma na coś innego?
Eeee… to ja już do tych małosolnych wracam.
I słoniny z dzika, przygotowanej w Warszawie, przez powróconego po kilkunastoletniej emigracji w Londynie zacnego kolegę, z zastosowaniem „zasołki sała”, produkowanej w Lidzie, a kupionej w Grodnie.
To teraz możecie mi życzyć smacznego.
http://blog.wirtualnemedia.pl/ewaryst-fedorowicz/post/autorzy-niepokorni-aportuja
tagi: prawo i sprawiedliwość jarosław kaczyński dziennikarze komercyjnie niepokorni wiernota józef piłsudski agentura sanacja sało gen. włodzimierz zagórski janusz korwin-mikke
![]() |
ewaryst-fedorowicz |
23 lipca 2019 20:20 |
Komentarze:
|
onyx @ewaryst-fedorowicz |
23 lipca 2019 20:34 |
Coryllusowi by się nie opłacało pozywać Korwina bo ten paralotniarz nie ma już żadnej siły nośniej a wręcz przeciwnie jest kamieniem u szyi każdego projektu. Więc po co go zestawiać z Kaczyńskim Jarosławem?
![]() |
ewaryst-fedorowicz @onyx 23 lipca 2019 20:34 |
23 lipca 2019 20:37 |
@Onyx
Ten paralotniarz, to Bolek?
![]() |
smieciu @ewaryst-fedorowicz |
23 lipca 2019 20:40 |
Słoninka, ogórek i jeszcze bimberek i możemy gadać! O wszystkim a zwłaszcza o polityce :)
![]() |
porfirogeneta @ewaryst-fedorowicz |
23 lipca 2019 21:01 |
Korwina nikt nie pozwie, bo każdy się boi oberwać "z liścia".
![]() |
Paris @ewaryst-fedorowicz |
23 lipca 2019 21:09 |
A smacznego, Panie Ewaryscie...
... i niech bedzie na zdrowie !!!
Ale ja nie o tym smieciu i pajacu wylinialym Korwinie... ale przyznac trzeba, ze PJK ma "dobra passe" - wygrany proces z Bolkiem, pozew Misiewicza przeciwko tej karykaturze Vega... a nawet tlumaczke Tuskowo-Putinowa z "tajnosci" zwolnili !!!
Tak, sezon ogorkowy w pelni... licze na to, ze te "sakiewiczowe sensacje 21 wieku" juz nie beda tak "zarly i absorbowaly" narodu jak jeszcze kilka lat temu.
![]() |
pink-panther @ewaryst-fedorowicz |
23 lipca 2019 21:23 |
Przepraszam, trochę nie na temat: czy w tej słoninie z dzika to sa włoski??
|
onyx @ewaryst-fedorowicz 23 lipca 2019 20:37 |
23 lipca 2019 21:37 |
A co ma Bolek do wiatraka? Korwin to jest człowiek fejk, po co go zestawiać z ludźmi (jacy by oni nie byli) którzy jakieś funkcje (czasem najwyższe) w państwie zajmowali lub zajmują? Sezon ogórkowy ok ale więcej soli ;)
![]() |
OdysSynLaertesa @ewaryst-fedorowicz |
23 lipca 2019 21:44 |
Panie! Po prostu nie pchaj Pan tych patisonów do słoika, albo skoro już tak będzie jak Pan mówisz, to głośno się tym nie chwal :)
![]() |
ewaryst-fedorowicz @pink-panther 23 lipca 2019 21:23 |
23 lipca 2019 21:54 |
@pink-panther
Nie, skądże - to zioła.
Słonina kupiona w firmowym sklepie Lasów Państwowych :-)
![]() |
ewaryst-fedorowicz @smieciu 23 lipca 2019 20:40 |
23 lipca 2019 21:57 |
@smieciu
W Grodnie legalnie kupuje sie "pierwaka", ale tam byłem w towarzystwie prawdziwych twardzieli, którzy dali radę, gdy ja się po pierwszym kieliszku na szczęście wycofałem.
Natomiast fakt - rozmowy o polityce były ciekawe :-D
![]() |
ewaryst-fedorowicz @porfirogeneta 23 lipca 2019 21:01 |
23 lipca 2019 21:58 |
@porfirogeneta
Ja myślę, że powody mogą być jednak inne.
![]() |
ewaryst-fedorowicz @Paris 23 lipca 2019 21:09 |
23 lipca 2019 22:00 |
@Paris - a dziękuję, lubię takie jedzenie :-)
Co do sezonu - wszystko niestety zależy od cieśniny Ormuz, przez ktorą płyną miliardy dolarów :-/
![]() |
ewaryst-fedorowicz @OdysSynLaertesa 23 lipca 2019 21:44 |
23 lipca 2019 22:04 |
@OdysSynLLaertesa
Eeee... to na nic: za chwilę może okazać się, że "luksusem małosolnym" jest słój aż 1,5 litrowy, bo dla socjalistów nie ma rzeczy niemożliwych.
A ja patisony lubię :-)
![]() |
porfirogeneta @ewaryst-fedorowicz |
23 lipca 2019 22:07 |
Spoliczkowanie tej glisty Boniego, uważam za zasługę i powód do chwały JKM, uważa pan że JKM jest "udziałowcem" archiwów? Niech mnie pan "mnie maluczkiemu" nie odmawia wiedzy, zainsynuował pan coś, to trzeba iść "za ciosem".
![]() |
ewaryst-fedorowicz @porfirogeneta 23 lipca 2019 22:07 |
23 lipca 2019 22:11 |
@porfirogeneta
Boni to wg mnie człowiek bez tzw. zdolności honorowej.
Natomiast ja po prostu twierdzę, że Korwin nie jest idiotą i tyle.
![]() |
porfirogeneta @ewaryst-fedorowicz |
23 lipca 2019 22:19 |
Pan to nazwał tak, ja nazwałem po imieniu.
No, takich dyplomatów nam trzeba.
|
KOSSOBOR @ewaryst-fedorowicz 23 lipca 2019 22:04 |
23 lipca 2019 23:01 |
U nasz, w warzywniaku pani Bogusi, są w litrowych słoikach maleńkie, konserwowe patisonki. Pycha, bardzo subtelna :) /znaczy się - nie taka strasznie "konserwowa" ta pycha, czyli octowa/.
Sorry , Panie Ewaryście, ale małosolne są bardziej interesujące od owych dżentelmenów z notki. Stąd ja o tych patisonkach :) /Małosolne robię w kamionce - tak 2,5 kg. ogórasków włazi. Radości na tydzień!/
![]() |
porfirogeneta @ewaryst-fedorowicz |
23 lipca 2019 23:20 |
Super są ogórki konserwowe w curry; uwielbiam, albo papryka na słodko.
![]() |
Paris @KOSSOBOR 23 lipca 2019 23:01 |
23 lipca 2019 23:21 |
Tak...
... jesli malosolne to tylko z kamionki !!! Nasza kilkudziesiecioletnia kamionka wlasnie zaczela przeciekac, bo kiedys byla puknieta i powstala rysa... minelo pare lat no i zrobila sie teraz wielka szkoda. Dzisiaj widzialam w sklepie AGD w Bloniu podobna, tak na jakies okolo 5 kg ogoraskow, w cenie... 499 zeta !!!
Przez moment zaniemowilam z wrazenia... a patisonki lekko i slodko konserwowane np. pod mocniejsza wodeczke - doskonale !!!
![]() |
porfirogeneta @Paris 23 lipca 2019 23:21 |
23 lipca 2019 23:31 |
Prawdę mówił Przewodniczący Mao, że wieś oblega miasto, ale stówa za kilo ogórków to już chyba przesada....
![]() |
ewa-rembikowska @Paris 23 lipca 2019 23:21 |
23 lipca 2019 23:49 |
Pewnie metki się przestawiły, bo normalnie można kupić za mniej więcej 80 zł.
![]() |
Paris @porfirogeneta 23 lipca 2019 23:31 |
23 lipca 2019 23:52 |
Zalezy jak sie na to patrzy...
... ogorki mam swoje, z ogrodu, a kamionka jesli ma sluzyc przez lata to nawet warto "przeplacic"... ale dzisiaj jakosc ma swoja nieprawdopodobnie wygorowana cene...
... coz musze uzbroic sie w cierpliwosc i szukac... moze poprosze kuzynki o pomoc mieszkajace dalej od Warszawy, bo kto szuka ten znajduje.
![]() |
porfirogeneta @ewaryst-fedorowicz |
24 lipca 2019 00:00 |
Ale was wkręciłem :) Kilo ogórków za stówę, skoro tak, to powinniście płacić.
![]() |
Paris @ewa-rembikowska 23 lipca 2019 23:49 |
24 lipca 2019 00:01 |
Mozliwe...
... ale to byla wielka kamionka, taka na jakies wiadro wody, ale jesli nawet to siostra mi mowila, ze widziala gdzies za 180 zl.
![]() |
Paris @porfirogeneta 24 lipca 2019 00:00 |
24 lipca 2019 00:07 |
Prosze sie zawczasu nie cieszyc...
... jeszcze mnie Pan w nic nie wkrecil, nie jestem taka skora do przeplacania.
![]() |
ewaryst-fedorowicz @KOSSOBOR 23 lipca 2019 23:01 |
24 lipca 2019 08:31 |
@KOSSOBOR
O, tak jak nie przepadam za tzw. politykami, to b. lubię wszelkie kiszonki, stąd i wieloletnie eksperymenty z dodatkami do ogórków, a kamionki były (i są) używane w moim domu rodzinnym, czyli zostały u Mamy :-)
![]() |
ewaryst-fedorowicz @porfirogeneta 23 lipca 2019 23:20 |
24 lipca 2019 08:34 |
@porfirogeneta
mam teraz korniszony z chili, wyprodukowane...w Indiach. Do kupienia w portugalskiej sieci w Polsce.
Interesujące.
![]() |
OdysSynLaertesa @ewaryst-fedorowicz 23 lipca 2019 22:04 |
24 lipca 2019 16:42 |
A czego ja nie lubię...
I wolę żeby tak pozostało. Dlatego niczego (co lubię) nie łączę z polityką... Polecam gorąco :) i pozdrawiam
![]() |
Paris @ewa-rembikowska 23 lipca 2019 23:49 |
24 lipca 2019 17:33 |
Bylam dzisiaj rano w tym sklepie...
... miala Pani racje, to byla cena jakiegos kompletu garnkow... a wybor kamionek byl duzy w cenach miedzy 50-80 zl, ale to byly male kamionki... z duza moze byc problem, ale sa do zdobycia.
![]() |
Paris @ewaryst-fedorowicz 24 lipca 2019 08:34 |
24 lipca 2019 17:49 |
Tak...
... to jest interesujace !!!
Ale, te male, cienkie, cwane i wredne Franki zabezpieczyly sie na wszystkie fronty jesli chodzi o rolnictwo i jego przetwory juz kilka dobrych lat temu. W Indiach "dzierzawia" setki tysiecy hektarow - zeby nie napisac miliony - i tam wlasnie z miejscowa, wykorzystywana do granic przyzwoitosci ludnoscia prowadza rozne uprawy i jej przetworstwo... taki miejscowy robol-niewolnik/ca TYRA bodajze za 30$ na miesiac !!!
Widzialam - jeszcze bedac we Francji przeciekawy reportaz filmowy w tym temacie... uprawy papryki, kukurydzy, wanilii, winorosli i innych... potem exportuje sie toto do m.in. Europy. Byla wtedy ntt. duza zadyma francuskich rolnikow, bo do tej produkcji rolniczej w Indiach wykorzystywane byly Lunijne dotacje, a uprawy Frankow we Francji ta masonska Hollande'owo-Macron'owa banda zwyczajnie WYKANCZALA tj. likwidowala !!!
Stad zapewne to "interesujace" pochodzenie patisonkow w curry z Indii... na dodatek jeszcze w portugalskiej sieci...
... no "globalne rolnictwo i przetworstwo" pelna geba i w pelnej, zlodziejskiej odslonie !!!
![]() |
valser @ewaryst-fedorowicz |
25 lipca 2019 07:40 |
Z małosolnymi i sałem to słuszną linię żeś pan obrał.
![]() |
porfirogeneta @valser 25 lipca 2019 07:40 |
25 lipca 2019 22:29 |
Dobre to sało? Pytam, bo u mnie sikorki od zimy słoniny nie zjadły, słonecznik wolały.
![]() |
valser @porfirogeneta 25 lipca 2019 22:29 |
25 lipca 2019 22:36 |
Jak jest dobrze zaprawione to jest przysmak. Zazeralem sie tym lata temu u mojej rodziny na Ukrainie. Przy tym to nawet ciepla wodka wchodzi.
![]() |
porfirogeneta @valser 25 lipca 2019 22:36 |
26 lipca 2019 06:21 |
To jest taka marynata? Jak szynka przed wędzeniem?
![]() |
Grzeralts @valser 25 lipca 2019 22:36 |
26 lipca 2019 06:45 |
Jako żywo. Można bez problem dostać też na Podlasiu.
![]() |
valser @porfirogeneta 26 lipca 2019 06:21 |
26 lipca 2019 06:48 |
Dokladnie to nie wiem. Nigdy sala nie robilem, zawsze tylko konsumowalem. Pamietam grube krysztaly soli, ziola i czosnek. Duzo czosnku. Wiem, ze to lezy w kamionkowych garnkach przez jakies dwa tygodnie. I na koncu jest zupelnie nie podobne do sloniny.