"Tym bardziej, że ostatnio, MPK powtarza w kółko za Jaruzelskim dwa słowa:

ład i porządek."

Nie wiem jaki lad i porzadek ma na mysli prezydent Duda.

Dla mnie choc troche sie uwiarygodni, jezeli zacznie wprowadzanie  ladu i porzadku od robienia porzadkow na Powazkach. A jest tam sporo do zrobienia, jak wszyscy wiemy.

Ale, tradycyjnie, marzenia scietej glowy. Starego niszowca.

Pozdrawiam panie Ewaryscie.

Kiedys w rozmowie Coryllus ich podsumowal:

"nie kradna [bo Kaczynski nie pozwala]"

Ja jeszcze od siebie dodam: i maja bialo-czerwone opaski na rekawach.

I jeszcze mi sie przypomina stary ale jary dowcip rysunkowy Mleczki, jeszcze z okolic PRL-u:

Gromadka wiadomych twarzyczek stoi, a facet zza biurka mowi do jednego z nich na przodzie:

"przykro mi towarzyszu, ale fakt ze nie kradliscie nie upowaznia was do zadnych odznaczen".

@Szczodrocha33

"kradzież" rozumiana słownikowo w dzisiejszej polityce jest dla asystentów wynoszących z biura długopisy.
Kamanda spod znaku TKM przytula absolutnie na legalu: granty, dotacje, no i oczywiście posady w SSP z gigantycznymi wypłatami
Słynne 22 bańki , o których napisał tylko Superak, a wszystkie inne media mejnstrimowe solidarnie  nawet się nie zająknęły, to doskonały przykład.

@Rozalia
Korekta: dzis rano w PN to oczywiście Karczewski powiedział, że 10 maja nie bardzo,
Sasin sugerowal to już wczoraj.

@coryllus


W sumie, to masz rację.
Na usprawiedliwienie mam to, że przez ostatnie dni byłem zajęty znacznie poważniejszymi i pożyteczniejszymi sprawami - ot, choćby zdążyłem sobie przed deszczami uwędzić zapasik, to i teraz odrobina rozrywki mi się należy.

poledwica?

@olo

Od lewej: boczek, boczek, polędwiczka (nie mylić z polędwicą) , boczek krojony „w pasek”, szynka, boczek krojony „w pasek” :-)

@saturn-9
 

Przeczytałem ten pasjonujaący tekst i ponieważ:

a/ jest on długi
b/ jako reklamiarz muszę umieć zmieścić przekaz filmu reklamowego w 30 sekundach

wybrałem kluczowe dla zrozumienia tej grandy i jej skutkow dla zdrowia ludzi i gospodarki. wnioski.
A moje podumowanie jest nastepujące: duet bankstera z rzeźnikiem (no co – chirurdzy często nazywani są rzeźnikami) prowadzi nas w przepaść.

I marną pociechą jest to, że w praktycznie wszystkich krajach poza Szwecją i... Białorusią o to chodzi.

A teraz wybrane przeze mnie, kluczowe stwierdzenia nienieckojęzycznych naukowców:

Prof. Klaus Püschel, dyrektor Instytutu Medycyny Sądowej Kliniki Uniwersyteckiej Hamburg-Eppendorf wykonał już 140 autopsji zmarłych „w związku z koronawirusem”. Nic się nie zmieniło w porównaniu z pierwszymi stoma autopsjami : wszyscy zmarli cierpieli co najmniej na jedną poważną chorobę a ich średnia wieku wynosiła ok. 80 lat.

(…)

Instytut Roberta Kocha odradzał obdukcję „zmarłych na koronę“, obecnie obdukcje sie wykonuje i medycy sądowi twierdzą, że bynajmniej nie wszyscy z nich naprawdę „zmarli na koronawirusa“.

(…)

Eksperci muszą mieć rację, ponieważ niemożliwe jest , żeby się mylili

(...)

To, co napawa największą troską: nasza gospodarka już teraz poniosła tak ciężkie i częściowo nieodwracalne szkody, że nasz rząd nie może sobie pozwolić na przyznanie , że przesadził wprowadzając tak ostre środki. Zrujnowania niemieckiej gospodarki nie przeżyje żadna partia, być może nawet sama demokracja tego nie przeżyje.

(…)

Obawiam się, że interesy wielu ludzi oraz tych, którzy ich reprezentują, gwałtownie się od siebie oddalają. Każdy polityk opowiadający się za szybkim znoszeniem restrykcji ryzykuje, że obciąży się go za śmierć „zmarłych na koronawirusa”. Tymczasem gospodarcze podstawy egzystencji milionów ludzi ulegają destrukcji, mimo iż prawie nie ma już „zmarłych na koronawirusa“. Politycy odmawiają gorzkiej, ale koniecznej debaty, do której zmusza nas niekontrolowalne wydarzenie „Koronawirus“.

(…)

naukowcy z amerykańskiego elitarnego uniwersytetu Stanford zasiali wątpliwości co do zagrożenia płynącego od koronawirusa, oznajmiając, że śmiertelność wynosi poniżej 0,2%: „Czyżby jednak tylko tak samo groźny jak grypa?

(...)

wirus najprawdopodobniej nie zniknie z naszego środowiska, ale istnieje wiele innych groźnych a nawet groźniejszych wirusów, z którymi nauczyliśmy się żyć albo je skutecznie zwalczyć. Sądzę – mówi prof. Krüger – że koronawirus nie jest bardziej groźny niż pewne warianty wirusa grypy.

(…)

Zagrożenie drugą falą z ponownym wykładniczym wzrostem nowych infekcji, czym straszą prof. Drosten i inni eksperci, jest według prof. Kuhbandnera, nierealistycznym scenariuszem, ponieważ zaobserwowany i raportowany „wykładniczy” wzrost nowych infekcji na początku marca był sztucznym efektem znacznego wzrostu liczby przeprowadzanych wówczas testów. Można powiedzieć, że to testy „generowały” nowe infekcje

(…)

Prof. Bosbach dziwi się, jak to możliwe, że polityczni decydenci czerpią pewność o słuszności swoich działań bez znajomości liczby zainfekowanych w populacji. Tym, co znają i na czym opierają podjęte kroki i kontynuowanie tychże, jest liczba osób z pozytywnym wynikiem testu. Jednakże ta wielkość jest w ogromnej mierze zależna od liczby przeprowadzonych testów. Szokuje mnie – mówi prof. Bosbach – że służy to jako podstawa decyzji,

Jakie drewno do wędzenia?

@MZ

Czeremcha i dąb czerwony 

@olo

Żaden błąd, na zdjęciu polędwiczka jest przysłonięta nieco, a 2 boczki były krojone wzdłuż, więc trochę do niej podobne. Natomiast  polędwicę wieprzową czasem robię że schabu. 

"Można powiedzieć, że to testy „generowały” nowe infekcje"

Tym samym można również powiedzieć, że jak będzie taka potrzeba to i bez problemu zrobi się wykładniczy nawrót. A taka przyszła potrzeba jest całkiem prawdopodobna bo akcji na taką skalę bez jakiegoś konkretnego celu to się chyba nie robi...

@toNick

No przecież po to minister o wygladzie sadystycznym trzyma liczbę wykonywanych testów na poizoomie ca 10 tys dziennie (jednocześnie:
a/ opowiadając, że moce przerobowe to 20 tys
b/ APELUJĄC (!!!) o robienie większej ilosci testów dziennie :-D :-D :-D

żeby w stosownym momencie, przy zdublowaniu liczby zrobionych dziennie testów,  odpalić uzykany w ten sposób liczbowy, wykładniczy wzrost i spokojnie ogłosić "przywrócenie obstrzeń" - już wczoraj tym przywracaniem w mało zawoalowany sposób groził