Jak Roman Giertych Polskę do UE wprowadził
Smutno mi się zrobiło, kiedy spowiedź Romana Giertycha w Wyborczej * przeczytałem.
Smutno , bo ja wbrew obowiązującej modzie nie cieszę się, kiedy ludzie wyznają, że a to im nie wyszło, a tamto, pardon – spieprzyli, a tu z kolei postąpiliby inaczej, a w ogóle, to już im nie starcza na sushi, słowem - robią z siebie nieudaczników albo nawet (to ostatnio w wyższych sferach bardzo trendy) debili.
Smutno mi się zrobiło tym bardziej, że to Giertychowe pokajanie się jest w sumie w swej wymowie prowincjonalne strasznie, żeby nie powiedzieć – typowo polskie:
zakompleksione , w konwencji przepraszam że żyję, zaściankowe wreszcie.
Biorąc pod uwagę osobę się kajającą , był ten coming out nie tylko typowo polski, ale wręcz - typowo wszechpolski.
Były wprawdzie w tym zeznaniu jakieś tam bajania o tym, jak to Roman Giertych Kaczyńskiego wykiwał (a nawet zastraszył), ale to traktujmy jako ozdobnik, czyli rodzaj artystycznej kreacji.
Ale zanim zrobiło mi się smutno, przyszła mi do głowy jedna myśl: Romek (my na ty nie jesteśmy, ja tylko tak do siebie w myślach powiedziałem) , czort z tą całą Twoją spowiedzią, ale że Ty jeszcze pozwu o to zdjęcie, co Ci Wyborcza zrobiła nie piszesz…)
Ale kiedy pozostawiłem za sobą zdjęcie Romana Giertycha i tę jego całą spowiedź, naszła mnie wątpliwość:
wszystko cacy, ale nie wiem tylko, dlaczego Roman Giertych nie wspomniał o politycznym sukcesie swojego życia, o majstersztyku nad majstersztykami, który pozwolił mu wejść na zawsze do historii III RP i zaskarbić sobie wdzięczność tych, których wdzięczności posiadanie jest jak klucz do Sezamu (i archiwów z Rakowieckiej i Nowowiejskiej naraz).
Przecież to nie kto inny jak Roman Giertych wezwał Polaków do… pójścia na referendum akcesyjne do UE i głosowania na NIE. (!)**
Teraz powinienem napisać, że kiedy to ogłosił, szczęka mi opadła ze zdumienia, że takie bzdury taki cwaniak (to nie epitet – to wyraz uznania) opowiada.
I nie napiszę:
bo w jednej chwili przyszło mi do głowy, jedno słowo, a w zasadzie skrót: K.O. !
Od razu zastrzegam się, że ja za to, jak kto sobie ten skrót przetłumaczy – czy knock out (nokaut po naszemu), czy kombinacja operacyjna , czy jeszcze inaczej, odpowiedzialności nie biorę.
Faktem jest, że tak sobie pomyślałem, bo tym jednym wezwaniem, Roman Giertych przeciągnął Polaków za uszy ponad progiem frekwencji 50% wynoszącym, bez potrzeby uciekania się do pomocy tych co liczą głosy.
22% wyborców, które apelu Romana Giertycha posłuchało, i głosowało NIE, zapewniło bezpieczny margines ponad te groźne dla całego biznesu (to skrót myślowy – chyba niezakazany?) 50% frekwencji.
Bez nich – o, takiego! by establiszmend (nie poprawiać) zobaczył, a nie brukselskie miliardy.
Nie wiem tylko, czy Roman Giertych sam ten myk wymyślił, czy też skorzystał z rad swojego Taty, którego rady nawet generał Jaruzelski cenił sobie niezmiernie. ***
Ale tego zapewne nigdy się nie dowiemy, co nie zmienia faktu, że jeśli ktoś pomyśli sobie o tych wszystkich dobrodziejstwach, które na nas spłynęły dzięki wejściu do Unii, powinien natychmiast skojarzyć je sobie z wziętym adwokatem, który sam o sobie opowiada, że jako polityk niby się nie sprawdził.
* https://wyborcza.pl/7,75398,12486827,spowiedz-giertycha-zrobilem-wiele-bledow-w-polityce-zaluje.html
**https://twitter.com/cezarygmyz/status/1640111243460575235
*** https://pl.wikipedia.org/wiki/Maciej_Giertych
--------------------------------------
Ten wpis opublikowałem w 2012 roku - tu: https://naszeblogi.pl/32238-jak-roman-giertych-polske-do-ue-wprowadzil
Do wczorajszego, rocznicowego szczytowania zmienilo się troszkę:
Roman Giertych, po cudownym ocaleniu przed zakuciem w kajdany, po rekonwalescencji pod lazurowym niebem, powrócił cudem na parlamentarne łono, co prawda w zmienionej koszulce klubowej, ale transfery nie tylko w polskiej Ekstraklasie to rzecz zupelnie normalna i ideowy (a jak!) endek w lewackiej drużynie nawet mnie nie dziwi.
tagi: unia europejska referendum akcesyjne roman giertych
ewaryst-fedorowicz | |
2 maja 2024 10:18 |
Komentarze:
zkr @ewaryst-fedorowicz | |
2 maja 2024 10:24 |
> tym jednym wezwaniem, Roman Giertych przeciągnął Polaków za uszy ponad progiem frekwencji 50% wynoszącym, bez potrzeby uciekania się do pomocy tych co liczą głosy.
To bylo mistrzostwo.
ewaryst-fedorowicz @ewaryst-fedorowicz | |
2 maja 2024 12:48 |
@zkr
Cóż, najskuteczniejsze są najprymitywniejsze socjotechniki.
Smutne to, ale prawdziwe.
Henry @ewaryst-fedorowicz | |
2 maja 2024 18:33 |
Roman Giertych to kuń kuty na cztery nogi ;-)
Szczodrocha33 @Henry 2 maja 2024 18:33 | |
2 maja 2024 18:42 |
"Roman Giertych to kuń kuty na cztery nogi "
A przecież PiS miało okazję i czas żeby mu zdjąć podkowy i różki spiłować.
I co?
To co zwykle.
ewaryst-fedorowicz @Henry 2 maja 2024 18:33 | |
2 maja 2024 20:35 |
@Henry
Ująlbym to tak: od koni kutych, jeszcze cenniejsze są te "ułożone" - ew. "poukladane"
BTWSelena @ewaryst-fedorowicz 2 maja 2024 20:35 | |
4 maja 2024 10:58 |
Szanowny Ewaryście. Nie na darmo mecenas Giertych studiował i miał odpowiednie "korzenie",aby jako "kuń nie spadł na cztery kopyta. No brawo,będzie jeszcze wiele przewidzianych niespodzianek,bez "układanek" To proste w wypadku mecenasa jak konstrukcja cepa. Uzupełnię pana notkę ,ale z pewnością pan to przeanalizował....
Ruszył go pisowski prezes w dawnych czasach (raczej wykluczył)-jako prawicowego radykała,więc mecenas prosto z radia Maryja pogalopował do TVN i stał się światłym europejczykiem .
No jakżeby ...."kuń" przebierał kopytkami i złote runo do wypasu ---to była reperentacja adwokacka Ojca i syna serduszkowego Tuska.A że pisowskie siepacze dobierali mu się do sierści,za wydumaną w/g niego kaskę,tak że ten tego.... omdlał biedak i skrył się w swoich włościach w słonecznej Italii...
Czuł w swoim inteligenckim łbie,że hasełko juz nie działa pt "wy nie ruszucie naszych ,my waszych"
Powrócił po wielu trudach cichcem,z narażeniem życia i jest największym cynglem w tropieniu przestępców pisowskich.Nawet Obajtka tropi jako polskiego Szyitę,który sprzedawał Hezbollahowi ropę, uran ,a może i niewinne dziewice...Nie nadąży pan z notkami za mecenasem,bo np.w ilości zawiadomień do prokuratury....bo "kuń" ma łeb nie od parady i nikt mu nie podskoczy wyżej niż on sam.Orze jak może...biedaczek.... to w tym wypadku ma pan rację....że układanki mu sprzyjają .........
Morsik @ewaryst-fedorowicz | |
8 maja 2024 15:37 |
Może to i "wina" Giertycha...
Ja jednak mam inne doświadczenie. Otóż razem z synem zapisaliśmy się na członków komisji referendalnej. Ja w jednej, syn w innej wsiurze tej samej gminy. Nie będę opowiadał jak to młodzian-rolnik na plecach chyba 100. letnią babinę przytargał, żeby głos dała na "tak". I nie napiszę jak rolnicy (którym zawsze źle jak taksówkarzom) gremialnie szli wrzucać na "tak", bo unia płacić będzie za odłogowanie i nie trza, panie, robić nic.
To tyle od ludności tubylczej. Teraz będzie o frekwencji.
W komisjach tych "zasiadali" głównie gminiarze/niarki i nauczyciele/lki szkół gminnych, którzy to dokładnie wiedzieli kto ze nanych im beneficjentów ośrodka pomocy społecznej do komisji nie przyjdzie, bo nigdy ich nikt na żadnych "głosowaniach" nie widywał. Po zamknięciu drzwi zaczęło się robienie frekwencji i głosów na "tak". Kiedy zaprotestowałem i zapowiedziałem interwencję w sferach wyższych to szefowa komisji (dyr. szkoły miejscowej) obśmiała mnie. "A dzwoń pan, tylko kto to potwierdzi? "Koleżanki i koledzy! Widzieliście jakieś nieprawidłowości? Na głupka pan wyjdziesz tylko".
I tak w gminach odbywają się wszystkie głosowania...