-

ewaryst-fedorowicz : Reklamiarz sum! Po 20 latach marketingu komercyjnego w marketingu politycznym robię. Bloguję bo lubię.

Prezes Kaczyński i jego Kujdy

Do Prezesa przyszedł Kujda. Kujda Kazimierz.
Dla przyjaciół – Ryszard, Dokładniej – TW Ryszard.
TW, oznacza trefnie… tfu! Trafnie Wybrany – jak to z przyjaciółmi bywa.

Ja nie jestem przyjacielem Kujdy, o czym później, toteż dla mnie Kujda to jest kapusta. Odmiana Nowogrodzka ewentualnie Srebrna – jak to z warzywami bywa.

Kujda zaprzecza, że u Prezesa był, ale kapusty tak mają (że zaprzeczają).

Fachowcy z wp.pl twierdzą, że mają potwierdzenie z dwóch źródeł – nie mówiłem, że fachowcy?

Kujda przyszedł do Prezesa z teczką (to u Trafnie Wybranych wyposażenie obowiązkowe) pełną dokumentów, wspomniani fachowcy zdjęcia mu zrobili  – że kolekcjoner taki.

Inna sprawa, że jak się brało kasę za (jak twierdzi matuszka Wiki) bycie prezesem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w latach 2000–2002, 2006–2008 i 2015–2019 (znaczy, ekologiem zawodowym bycie ),

a w latach 1995–1998 oraz 2008–2015 za pełnienie funkcji prezesa zarządu spółki Srebrna ( i to jest smaczek, bo to ta właśnie spółka Srebrna jest, co to Państwo wiecie, a jak nie wiecie, to może i lepiej, bo smaczek smaczkiem, ale pachnie brzydko),

a w wolnych chwilach Ryszard (Trafnie Wybrany) zarabiał zasiadając dodatkowo w zarządzie Fundacji Prasowej „Solidarność” i zarządzie spółki Słowo Niezależne  (co za sempiternę trzeba mieć, by tyle stołków obsiąść!),

… by w październiku 2015 zostać powołanym przez Andrzeja Dudę w skład Narodowej Rady Rozwoju,

to -  wracając do Kujdowej teczki – było co kolekcjonować!

***

I wszystko byłoby ślicznie, gdyby nie IPN, który wygrzebał w aktach SB, że Kujda w  latach 1979–1987 był zarejestrowany jako tajny współpracownik Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie „Ryszard”

I tam też się kolekcja uzbierała:

Materiały z teczki Kazimierza Kujdy liczą aż dwa tomy. Pierwszy to teczka personalna. Są tam informacje o okolicznościach podjęcia współpracy i o jej przebiegu. Drugi to teczka pracy. Zawiera 105 stron raportów i donosów. Część materiałów pisał własnoręcznie Kujda.

Ajajaj… a taki był ładny, amerykański, szkoda :-D

***

Kujda się nie poddaje:

pamięć mu nie dopisuje -  być może podpisał jakieś dokumenty, gdy ubiegał się o paszport.

I rezolutnie Zapowiedział też, że wystąpi do IPN o „autolustrację” i opublikuje dokumenty. Sprawa – jak ustaliła Wirtualna Polska – od ubiegłego roku praktycznie stoi w miejscu. Postępowanie w kwietniu 2019 r. wszczął w tej sprawie Sąd Okręgowy w Warszawie.

Sprawa stoi w miejscu, choć od sądu stosowne dokumenty

 IPN otrzymał 17 kwietnia 2019 r. Aktualnie Sąd oczekuje na stanowisko Instytutu – informuje Wirtualną Polskę biuro prasowe Sądu Okręgowego w Warszawie.

Pytany o sprawę IPN milczy.

***

Cóż, milczy, bo co ma zrobić?

Wszak sam Prezes Kaczyński udzielił wskazówek.
A nawet precyzyjnych wytycznych, dosłownie  Kujdę zaszeregowując:
prawdopodobnie był agentem pięciorzędnym.

A mógł przecież tak bardziej ogólnie, w swoim stylu: że Kujda był  agentem gorszego sortu.

No i teraz chłopaki z IPNu mają problem:

co zrobić z agentem pięciorzędnym, skoro ustawa takiej kategorii nie wyszczególnia – ale nad ustawą, jak wiadomo, jest Prezes?!

Napisać do sądu, że kapusta, to Prezes się rozsierdzi, a wtedy kredyty hipoteczne niespłacone zostać mogą …

podpisać się pod kwitem, że wprawdzie kapusta, ale pięciorzędna, no po prostu kapustka taka  – sąd biegłego botanika nie daj Bóg powoła i wyjdzie obciach na całą branżę warzywną.

Tak źle – i tak niedobrze.

To i cicho siedzą.

***

Z tymi paszportami Trafnie Wybranych przyjaciół Prezesa Kaczyńskiego, to jakaś seria:

TW „Wolfgang” to Przyłębski Andrzej, prywatnie mąż szefowej Trybunału Konstytucyjnego Przyłębskiej Ewy – prywatnie odkrycia towarzyskiego Prezesa Kaczyńskiego.

A zarabia na życie jak ambasador powstałej z kolan Rzeczypospolitej Polskiej w jakimś nieistotnym Berlinie

Ma (jak Kujda) bidulek kłopoty z paszportową pamięcią:

Niewykluczone, że szantażowany na okoliczność niewydania paszportu, mogłem podpisać jakieś zobowiązanie.

***

Przeglądam z Mamą w IPN dokumenty, z donosami na nią.
Sąsiedzi, uczniowie (Mama była przez wieeeele lat nauczycielką historii), uczniów rodzice – kawał naszego, rodzinnego życia, opisany z perspektywy skurwysynów (nie poprawiać – skurwysynów).

A przy okazji jest i coś o mnie.

Notatka sporządzona przez esbeka, por. Pałczyńskiego (swoją drogą nazwisko jak znalazł), który na opiece nad naszą rodziną gwiazdki się dorobił.

No, u nich to tradycja była – porucznik Gałązka,  który od lat 50 do października 1989 się o nas troszczył, dorobił się aż pułkownika i szefa otwockiej bezpieki.

Ale wracamy do notatki, którą towarzysz (tak w odręcznym komentarzu na notatce szef go zatytułował) Pałczyński sporządził  2 lutego 1987 roku, gdy przyszedłem do biura paszportowego oddać paszport po powrocie z zagranicy i pani z okienka zaprosiła mnie do pokoju obok.

Esbek podsumował rozmowę tak, że gdyby nie to, iż za całokształt zasługuje na danie mu po mordzie, to  pierwsze zdanie jest takie, jakbym to ja mu płacił za bycie moim biografem, a nie Kiszczak:

„Fedorowicz Ewaryst jest młodym człowiekiem bardzo pewnym siebie i jednocześnie aroganckim.”

Taki komplement z ust – pardon – mordy esbeka!

Ale potem, już było niestety niemiło:

„W związku z powyższym uważam, że poprzez wydz. ochraniający PTTK należałoby uniemożliwić w/w uprawianie zawodu przewodnika (ze względu na jego stosunek do zasadniczej słuzby wojskowej jak również działalność jego ojca).

Należy również wyjaśnić sprawy związane z rożnym miejscem zamieszkania rozmówcy i jego żony – osobiście wydaje mi się, że jego wyjaśnienia co do tego tematu są fikcyjne.

Jednocześnie należy ustalić po przez (pisownia oryginalna) Wydz III SUSW bezpośredniego kierownika rozmówcy, w celu wykorzystania go do obserwacji Fedorowicza Ewarysta w miejscu jego pracy.

Jego szef, płk Gałązka, odręcznie dopisał:

„O postawie Fedorowicza i jego planach związanych z PTTK poinformować wydz III SUSW. Najlepiej będzie przesłać kopię notatki i pismo informujące o postawie ojca,
87 02 05″



No tak, nie mogli mi darować, że  prawie 5 lat wcześniej wymknąłem się im z łap (a konkretnie z Aresztu Śledczego w Białołęce, gdzie siedziałem oskarżony z dekretu o stanie wojennym) dzięki 3 wspaniałym, odważnym lekarkom: Barbarze Czajkowskiej, śp. Marii Czerwińskiej- Sienkiewicz (mamie Kuby Sienkiewicza – tego od Elektrycznych Gitar) i Marii Buksowicz.

Ale ja - to przy teczce Ojca pikuś: nie mogli mu darować konspiracji okupacyjnej i poakowskiej, działalności w niekomunistycznym harcerstwie, w czasie krótkiej odwilży 1956, zorganizowania w latach 70 zatomizowanego środowiska partyzantów 25 p.p. AK (wtedy miałem honor poznać Bolesława Jabłońskiego - "Billa", Antoniego Hedę - "Szarego" , Kazimierza Załęskiego - "Bończę" - ten wiózł do chrztu mojego pierworodnego syna), Aleksandra Arkuszyńskiego - "Maja" i wielu , wielu innych), założenia Solidarności we wszystkich poprawczakach, bycia w stanie wojennym obrońcą (i to broniącym z sukcesami) nauczycieli stawianych przed komisjami dyscyplinarnymi.

***
 

Kiedy czytam o tych Kujdach, Przyłębskich,  rozumiem,  że gdybym, zamiast zachowywać się arogancko, dał  się wtedy esbekowi skujdzić albo sprzyłębszczyć, to moja kariera zawodowa przebiegałaby gładko, jak po  – za przeproszeniem – wazelinie, ja i moja żona nie bylibyśmy inwigilowani, mieszkanie kupiłbym wieeele lat wcześniej za kasę ze stypendium na Zachodzie, a nie za zarobione dopiero  w latach 90 r. w wielkich, zachodnich korporacjach, pieniądze.

No i dziś pewnie byłbym w PiSie.

Tfu!

https://wiadomosci.wp.pl/jaroslaw-kaczynski-przyjal-kazimierza-kujde-nieoczekiwana-wizyta-u-prezesa-pis-6519292611946625a

 https://www.money.pl/gospodarka/kazimierz-kujda-prezes-nfos-o-wspolpracy-z-sb-moglem-podpisac-jakies-dokumenty-ubiegajac-sie-o-wyjazd-za-granice-6347203586135681a.html

https://dzienniknarodowy.pl/rz-problemy-z-procesem-autolustracyjnym-k-kujdy-wciaz-nie-ma-opinii-ipn/

https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/maz-prezes-tk-agentem-sb/1q78z96

https://www.youtube.com/watch?v=GJ4X4BU-RU4



tagi: prawo i sprawiedliwość  lustracja  jarosław kaczyński  sb  agentura  andrzej przyłębski  kazimierz kujda 

ewaryst-fedorowicz
3 lipca 2020 18:39
21     3318    21 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Vesuvio @ewaryst-fedorowicz
3 lipca 2020 21:00

No toś Pan pojechaaaał! 

A tu spośród czytelników to chyba będzie jakieś dobre 75% wyznawców Prezesa. Albo się na Pana rzucą albo przemilczą. Obstawiam to drugie

zaloguj się by móc komentować

ewaryst-fedorowicz @Vesuvio 3 lipca 2020 21:00
3 lipca 2020 21:05

@Vesuvio

Wie Pan, procenty to nie moja sprawa.
Mam na to co zrobią - proszę wybaczyć właściwą mi precyzję - wywalone.

zaloguj się by móc komentować

Vesuvio @ewaryst-fedorowicz 3 lipca 2020 21:05
3 lipca 2020 21:15

No, ale prawdopodobnie tę notkę sporządził Pan również z myślą o nich. Myślę, że oni kombinują tak: jaki ten EF (wybacz Pan) durny, nudny, nieakuratny, niereformowalny etc. Ale z drugiej strony słychać ich zgrzytanie ząbków, bo pacz pan cholera nie można mu (czyli Panu) zarzucić choćby grama konformizmu i to w różnych epokach.

Sądzę, iż wystąpi u nich przejaw zazdrości i głęboko skrywanego podziwu, że się samemu nie przyjęło takiej postawy, tylko dało się spisić za garść grosza albo ledwie namiastki certyfikatu przynależności do klubu starszych i mądrzejszych

zaloguj się by móc komentować

ewaryst-fedorowicz @Vesuvio 3 lipca 2020 21:15
3 lipca 2020 21:26

@Vesuvio
 

Proszę Pana  - ja belfrem akademickim byłem 30 lat temu i mnie już uczenie i wychowywanie ludzi nie interesuje, tym bardziej, że ja nie wierzę w sens przekonywania przekonanych.

Ja deklaruję w swojej "wizytówce", że bloguję, bo lubię i to jest prawda - lubię i to bardzo, tylko czasu mi jakoś brak.

Jeśli już, to pisząc myślę o zjawiskach: na przykład o fenomenie opisanym przez Orwella jako dwójmyślenie, które w PRL-bis (PRL pomijam, bo to była jawna przynajmnej kolonia) się pleni od umownej Magdalenki, ale w ostatnich latach ma się zaskakująco dobrze.

zaloguj się by móc komentować

olo @ewaryst-fedorowicz
3 lipca 2020 23:13

mysle ze gdybys sie dal to i tak inwigilacja byla w pakiecie, kariera i lokum byc moze tak ; akowca jednego poznalem pomogl mojemu tacie jak go partia wyplula

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @ewaryst-fedorowicz
3 lipca 2020 23:35

Się :) specjalnie zalogowałam, by dać plusa. Bo cóż tu komentować? Notka i wnioski oczywiste. Niestety...

Uwiązania, krótkie smycze, kolczatki...

zaloguj się by móc komentować

porfirogeneta @ewaryst-fedorowicz
4 lipca 2020 01:51

Kiedyś się dowiemy kto donosił? 

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @ewaryst-fedorowicz
4 lipca 2020 07:53

Panie Ewaryście - jak dobrze, że nie jest Pan w Pisie. W ciemnej pisie, dodam, choć to niewieście nie przystoi :)

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @ewaryst-fedorowicz
4 lipca 2020 08:06

A ja nie dam plusa. Tradycyjnie już, kiedy Ewaryst pisze o swoim bohaterstwie i tradycji zadam to samo co zawsze pytanie - kiedy wydasz pamiętniki dziadka? To naprawdę proste pytanie i łatwo na nie odpowiedzieć. Ja ci je sprzedam, bez lęku i obaw. Tylko je wydaj. 

zaloguj się by móc komentować

tadman @ewaryst-fedorowicz
4 lipca 2020 08:48

Ludzie z AK zaczęli kontaktować się z sobą, a później organizować w epoce późnego Gierka, bo wcześniej byłby to przyczynek do głębszego i łatwiejszego rozpracowania przez służby. A co do lekarzy, to mój Ojciec bardzo żałował, że właśnie z powodu takiego niebezpieczeństwa nie podziękował lekarzowi za uratowanie mu życia w czasie wojny, bo lekarz zmarł w międzyczasie.

zaloguj się by móc komentować


zetem @ewaryst-fedorowicz
4 lipca 2020 12:01

A ja też kupiłbym, ale i uścisnął prawicę autorowi (szkoda, że tylko wirtualnie...)

zaloguj się by móc komentować

Draniu @ewaryst-fedorowicz
4 lipca 2020 13:41

No bo kto się garnie do tej naszej nieszczęsnej polskiej polityki.. No kto.. Ile jest osób ,które autentycznie chca cos zrobic dla swojego regionu , Polski i Polaków ? 1% to chyba wariant optymistyczny..

Generalnie to jest chyba obciach zostać  tzw.zawodowym politykiem .. Przynajmniej ja tak uważam.

 

zaloguj się by móc komentować

ewaryst-fedorowicz @gabriel-maciejewski 4 lipca 2020 08:06
4 lipca 2020 19:41

@Coryllus

Masz oczywiście rację.
Pozwolę sobie tylko na małą korektę: tę notatkę, będącą kanwą mojego wpisu na blogi, napisałem nie ja, a do swojego szefa, esbek, por. Pałczyński i napisał nie o moim bohaterstwie, a o mojej arogancji (i pewności siebie, ale to akurat cecha dość oczywista).

Zresztą czas komuny w PRL-bis ma to do siebie, że  bohater jest tylko jeden - i nie ma on na imię Ewaryst, co zrozumiała, bo to niepolskie, ba! nawet niesłowianskie imię jest.

----

Tak, to prawda, zadajesz to samo pytanie, ja na nie odpowiadam mniej wiecej tak samo (ostatnio pod tekstem

http://ewaryst-fedorowicz.szkolanawigatorow.pl/repatriacja-po-pisowsku-czyli-patriotyzm-do-kwadratu

odpowiedziałem

"17 czerwca 2019 14:02

@coryllus

Najprostsza odpowiedź brzmi: w suwerennej, rządzonej przez polskich patriotów Polsce.
Ale OK - fragment pt "Historia jednego zdjęcia" opublikuję tu do końca czerwca, bo teraz jadę "za linię Curzona".
I opublikowałem:
http://ewaryst-fedorowicz.szkolanawigatorow.pl/historia-jednej-starej-fotografii

---

Ale ponieważ w sobotę i niedzielę jest cisza wyborcza, już wcześniej zaplanowałem opublikowanie czegoś zupełnie niewyborczego, czyli fragmentu poświęconego  dzieciństwu  Dziadka w Kamieńcu Podolskim, na przełomie XIX i XX wieku.

I na koniec: ja, choć nie jestem wyposażony w bohaterstwo,  nie mam co do Twojej propozycji ani lęku - ani obaw. Doceniam ją i szanuję. I mam nadzieję, że tekst zaplanowany na przyszły weekend przypadnie Ci do gustu.


 

 

zaloguj się by móc komentować

ewaryst-fedorowicz @olo 3 lipca 2020 23:13
4 lipca 2020 19:43

@olo

Może i masz rację.

zaloguj się by móc komentować

ewaryst-fedorowicz @KOSSOBOR 3 lipca 2020 23:35
4 lipca 2020 19:45

@KOSSOBOR

... i wypasione teczki - bo to "papki rieszajut wsio!"

zaloguj się by móc komentować

ewaryst-fedorowicz @porfirogeneta 4 lipca 2020 01:51
4 lipca 2020 19:46

@porfirogeneta

Ja oczywiście wiem.
 

zaloguj się by móc komentować

ewaryst-fedorowicz @maria-ciszewska 4 lipca 2020 07:53
4 lipca 2020 19:51

@maria-ciszewska

Mam zwyczaj mawiać, że z tego towrzystwa poznałem wiele osób, ale są tylko dwie, o których mógłbym powiedzieć, że to porządni ludzie, ale niestety oboje już nie żyją: Zbyszek Wassermann i Jola Szczypińska.

zaloguj się by móc komentować

ewaryst-fedorowicz @Draniu 4 lipca 2020 13:41
4 lipca 2020 19:54

@Draniu

Schetynie przypisywany jest greps:  "do biznesu idzie się po pieniądze - a po wielkie pieniądze idzie się do polityki"

zaloguj się by móc komentować

ewaryst-fedorowicz @tadman 4 lipca 2020 08:48
4 lipca 2020 19:59

@tadman

Niewykluczone. Wielu z tych, którzy ujawnili się nawet po 1956, zafundowało sobie kłopoty.
Ja w 1982 podziękowałem, a dwa lata temu pojechałem do dr Buksowicz i powiedziałem, że chciałbym ją zgłosić do odznaczenia przez Prezydenta.
Odmówiła uprzejmie i powiedziała po prostu: takie były czasy - i pomagałyśmy wielu ludziom.

zaloguj się by móc komentować

porfirogeneta @ewaryst-fedorowicz 4 lipca 2020 19:46
5 lipca 2020 00:36

Ale to na pana, co z resztą? Będzie kiedyś?

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować