Rusyfikacja i kacapizacja Polski – tabu kampanii wyborczej
Jaka rusyfikacja?! Jaka kacapizacja?!
My, słudzy Ukrainy, a nie żadnej Rosji!
Takie grepsy obowiązują, jak POPiSowa lista płac dłuuuuga (i szeroka) i dzięki nim mamy kukułcze jajo, które jak się wykluje, to się zdziwimy (eufemizm), ale póki co, to mamy:
„Mit o zorganizowanej przez ferajnę z Nowogrodzkiej ukrainizacji Polski, poprzez miliony przybyszów z Donbasu i kolejne – z wybrzeża Morza Czarnego.
Łatwy do zdemaskowania, ale w dzisiejszych czasach, w zalewie codziennego bulszitu, nie chodzi już nawet o to, że coś jest mitem, a nawet ordynarną ściemą,
ale o fenomen, że nikt już nie zwraca uwagi na szycie tych mitów nawet nie grubymi nićmi, a snopowiązałkowym sznurkiem, czy wręcz ordynarnym postronkiem.
Ukrainizację już dawno podrzucił, w ramach kolejnej kombinacji operacyjnej/operacji kombinacyjnej jakiś fachura z Rakowieckiej, by mieć wygodny temat do grzania i odwracania uwagi od faktu:
że w rzeczywistości mamy rusyfikację.
Dokładnie tak: RU-SY-FI-KA-CJĘ.
Skąd wiem?
A dlatego, że doskonale znam rosyjski i nikt mnie nie weźmie na plewy, że przybysze z Ukrainy mówią po ukraińsku (bo nie mówią.
To znaczy, w ponad 90% przypadków – nie mówią).
Co zresztą oddaje rozkład demograficzny pomiędzy Małopolską Wschodnią i Wołyniem – a zakordonową (po Traktacie Ryskim) częścią USRR.
To rosyjski, nie ukraiński, jest codziennym językiem warszawskiej (i każdej innej, polskiej do niedawna) ulicy, transportu publicznego, sklepów, campusu na SGGW, Dworca Centralnego, wiślanych bulwarów itd. itp.
I galerii handlowych.
Przed Arkadią, w czasie największych upałów, pluskające się w fontannach dzieci, ich mamy nawoływały po… rosyjsku.
A wg oficjalnych danych, obywateli Ukrainy jest dziś w Rzeszowie 37%, we Wrocławiu 27%, a w Warszawie – nieco poniżej 20%
Do obrony mitu o ukrainizacji Polski, stosowne organy zaangażowały odpowiednią liczbę propagandystów, którzy pociskają narrację:
to są Ukraińcy mówiący po rosyjsku.
Tyle, że w przypadku przestrzeni postsowieckiej (a ona liczy sobie raptem lat 30) język stanowi zdecydowanie mocniejszy identyfikator narodowościowy, niż w krajach normalnych.
Dlatego też faktem niezbitym jest, że do Polski, w ciągu ostatnich 6 miesięcy, przybyły miliony obywateli Ukrainy w ogromnej większości posługujących się językiem rosyjskim,
Z przyjemnością obserwuję narracyjne wygibasy pt. po rosyjsku mówią tylko starzy, którzy pamiętają czasy Sojuza, a urodzeni po 1991 – nie.
Bo to jest prawda Tischnera i to ta ostatnia, czyli numer 3 (guglować młodzi, guglować).
Zapraszam do dowolnego polskiego miasta (nawet małego) by usłyszeć, jak 2 pokolenie Samostijnej Ukrainy (matka) mówi do pokolenia 3 (dziecko) po rosyjsku.
Jeśli dwudziestoparoletnia matka mówi do swego, kilkuletniego dziecka po rosyjsku, to znaczy, że to ten język identyfikuje narodowościowo ją i jej dziecko, a nie ukraiński.
A że paszport ukraiński ma?
No taki dostała w spadku po Stalinie i Gorbaczowie razem wziętych.
Bo skoro Sowiety się rozpadły, a granice (Polski też) Stalin rysował jak chciał, to ludzie, którzy byli obywatelami ZSRR („moj adries nie dom i nie ulica – moj adries Sawietskij Sajuz…”) , w sposób mechaniczny stali się obywatelami Ukrainy, a 8 lat temu, niektórzy z nich, obywatelami bytów zwanych Krym i Sewastopol, a wreszcie, po ostatecznym wcieleniu – Rosji.
Taka i dola ludzi (i terenów), którzy teraz staną się obywatelami republik Donieckiej, Ługańskiej i zaraz potem Rosji.
A skoro paszport ukraiński daje wolny wjazd do UE wraz z socjalem, o jakim na Ukrainie nawet marzyć by ci ludzie nie mogli, to i go używają, bo mają w tym osobisty interes i byliby idiotami, gdyby z tej, jedynej w życiu okazji, nie skorzystali.
Na wypadek grepsu, że w Donbasie walczą po obu stronach żołnierze mówiący po rosyjsku, wypada odpowiedzieć, że najokrutniejsze są wojny domowe, w których skala potworności jest niewyobrażalna.
Reasumując:
do nas, w ciągu ostatnich 6 miesięcy, milionami przybyli obywatele Ukrainy mówiący po rosyjsku i to tym językiem rusyfikują polską przestrzeń publiczną i w latach najbliższych – strukturę społeczną”
***
To powyżej jest fragmentem mojego tekstu z 30 sierpnia 2022 roku, czyli raptem 6 miesięcy po wybuchu wojny Rosji z Ukrainą.
https://ewaryst-fedorowicz.szkolanawigatorow.pl/wojna-fakty-mity
Czy po niemal 3 latach coś się w tej materii zmieniło?
Oczywiście, że tak!
Rusyfikacja i kacapizacja Polski przyspieszyła na skalę tak niebywałą, że zaczęła ona sprawiać swoim najzagorzalszym orędownikom problemy z jej zamaskowaniem.
Dlatego macherzy rządzący naprzemiennie Polską od dziesięcioleci, postanowili ją przemilczeć.
Że tak to ujmę – solidarnie postanowili, bo dziś wszak 4 czerwca mamy, czyli rocznicę wałka pt pojednanie dupy z batem (greps niestety nie mój).
Ale Ciemny Lud zaczyna wierzgać i to do tego stopnia, że najbardziej bezczelni propagandyści (na czele z osobnikiem żeniącym Polakom …FEDERACJĘ z banderyzowaną odgórnie i skacapizowaną podskórnie, byłą sowiecką Ukrainą) zostali z lekka wyciszeni na czas głosowania (nie mylić z wyborami, bo to coś zupełnie innego).
A po 3 latach Warszawa stała się miastem zrusyfikowanym i skacapizowanym do tego stopnia, że nie ma możliwości nie zetknąć się z językiem rosyjskim i kacapskim obyczajem na każdym, swoim kroku.
To ostatnie można wytłumaczyć faktem, że w ogromnej większości, przybysze do Warszawy nie wyjechali z Kijowa, a ze wschodnio-ukraińskiej głubinki, co może znaczyć zarówno z prowincji, ale i (co bardziej precyzyjne) z zadupia.
Nic dziwnego, że zakotwiczenie się w Warszawie, to dla nich, jak złapanie może nie Boga, ale Lenina za nogi.
***
Dygresja: zaprzyjaźnienie zakonnicy, w pierwszych dniach marca 2022, przyjęli wielu obywateli Ukrainy. Po pierwszych dniach w Warszawie, postanowili przenieść ich do swojego, doskonale wyposażonego ośrodka na Mazurach.
Autokar rusza. Po wyjeździe za rogatki Warszawy, poruszenie i pytanie: dokąd dokładnie jedziemy?
Po usłyszeniu, że na Mazury, w autokarze wybuchła ostra awantura, uchodźcy, dotąd mili, w stali się… niemili i zażądali (staram się być uprzejmym) natychmiastowego powrotu do Warszawy.
Kierowca oczywiście zawrócił.
***
To, że popołudniowe pójście na spacer Nowym Światem i Krakowskim Przedmieściem oznacza zanurzenie się w mowie Lenina, to już oczywista oczywistość, podobnie jak nierozważne pojawienie w weekend na warszawskiej Starówce.
Modelem zaś kacapizacji jest zielony, prawy brzeg Wisły, gdzie uchodźcy, którzy przepoczwarzyli się w kolonistów, rąbią drzewa, pieką szaszłyki, zakąszają alkoholami wszelkimi, a z boombox’ów (jest takie słowo) wyje po wiślanej fali rosyjska piosneczka.
Mała pociecha, że długa majówka dała popalić też eleganckim bywalcom Lasu Kabackiego, gdzie miało miejsce dokładnie to samo co nad Wisłą, tyle, że samochodem łatwiej wjechać.
Milicja (nie poprawiać – policja, to była przed wojną) i Straż Miejska, jak te 3 małpki:
nie widzą, nie słyszą i nie mówią.
Ktoś powie: to nie chodź na Starówkę, na Nowy Świat, do Lasu Kabackiego, a na Pragę nie jedź, bo tam bandyterka ze wschodu i po co ci kłopot?
Nie wykluczam, że niedługo coś takiego od POPiSowych polityków usłyszę, ale problem w tym, że wspomniana rusyfikacja i kacapizacja, w postaci kilku rodzin, dotarły na moje (bo zbudowane za moje i moich, polskich sąsiadów pieniądze) patio i to patio z prawdziwą fontanną!
Ubiegłego lata mogłem zaobserwować panią, która uwaliła się na trawniku przy fontannie i zagariała na sonce.
W sumie, jej zachowanie jest po kacapsku logiczne:
słońce – jest! fontanna – jest! trawa – jest! .
No to do szczęścia tylko koca trzeba – o, jest i koc!
Jej liczni goście, na patiowych ławkach raczyli mową Lenina cały budynek, bo mowa Lenina ma to do siebie, że jakoś głośno się niesie, gdy struny głosowe pracują na poziomie kołchozowym.
Kilkoro dzieci darło się na patio po rosyjsku całymi dniami, bo plac zabaw – najwyraźniej za mały, a w piłkę lepiej gra się na trawniku między tujami, tym bardziej, że koledzy też w gości przyjeżdżają.
Towarzystwo to wynajmowało mieszkania, bo nagle znikło, ale to nie znaczy, że kolejna transza się tu nie pojawi i już mieszkań nie wynajmie, ale je – kupi.
A właśnie: POPiSowe media radośnie informują, że obywatele byłej sowieckiej Ukrainy są na czele listy obcokrajowców kupujących w Polsce mieszkania.
Mnie w tej sytuacji najbardziej ciekawi drobiazg zupełny: gdy leniwy Polak dziecku parę tysięcy na konto przeleje (zamiast dać po prostu kopertę), wywołuje zainteresowanie Urzędu Skarbowego.
A gdy biedny uchodźca kupuje mieszkanie, nikt go o pochodzenie setek tysięcy nie pyta, „bo bomby nie spadają” .
No, ale gdy do kolejnej odsłony PiSowskiego programu pt „kredyt dla developerów” Polak, mający własną kawalerkę się nie łapał – nikt nie pytał posiadacza paszportu z tryzubem, czy ma w Charkowie apartament, a willę pod Odessą.
Skutek taki, że Kaczyńskiemu, Dudzie, Morawieckiemu i spółce, udało się w kilkanaście miesięcy zrusyfikować Warszawę w stopniu, o jakim car po 50 latach mógłby tylko pomarzyć!
I to nie jest tego, pisowskiego, Trójkąta Rosyjsko-Bermudzkiego, słowo!
Za to w naszym budynku powstał sieciowy sklep ukraiński, przed którym, wieczorami, króluje mowa Lenina z oddechem wzmocnionym w komplecie.
A pracownice wyrzucające w wielkich worach śmieci, na zwrócenie uwagi, że szkło wrzucamy do osobnych pojemników, bez mrugnięcia powieką, łamaną polszczyzną odpowiadają: tam tolko jedna butyłka .
Sieciówki wprawdzie w niedziele handlować nie mogą – chyba, że obsługuje właściciel z rodziną, wtedy niech sobie handlują.
Tak zapewne jest i z tym sklepem, tylko że ta rodzina bardzo liczna i za każdym razem – jakby inna.
Hm…
***
Że co ja się tak tego rosyjskiego czepiam?
Cóż, gdybym obcować chciał z nim na co dzień, to zamieszkałbym w na przykład w Petersburgu (Moskwa jednak brzydsza) ale w Warszawie, to ja po prostu stosuję sparafrazowaną zasadę Garczarka:
sąsiadów nikt nie będzie mi wybierał!
Nawet Prezes Kaczyński.
Drażni mnie też (no cóż – na starość drażliwy się zrobiłem), gdy panowie Kaczyński, Duda, Morawiecki i reszta twierdzą, że wspomniani koloniści są nam bliscy kulturowo.
No, jeśli mają na myśli siebie – to nie zaprzeczam, a nawet się zgadzam:
im z pewnością tak!
Ale ode mnie (i od mojego patia) niech się…
***
Coś optymistycznego na koniec?
Dziś w samo południe, zostałem udekorowany, kolejnym w ciągu nieco ponad 3 miesięcy, odznaczeniem:
tym razem Krzyżem Wolności i Solidarności.
Wprawdzie w zastępstwie prezesa IPN, który dopiero co został prezydentem elektem, dekorował tegoż IPNu wiceprezes, ale miejsce uroczystości, jakim było Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL, w dawnej, komunistycznej katowni na Rakowieckiej, uwieńczone prawie 2 godzinnym zwiedzaniem pod opieką młodego erudyty, zapamiętam serdeczniej, niż prezydencki Belweder z lutowego wręczania Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski.
I proszę sobie wyobrazić, że wszyscy, ale to wszyscy, mówili tam po polsku!
Szok!
tagi: popis kacapizacja polski krzyż wolności i solidarności rusyfikacja polski ukrainizacja polski wybory prezydenckie 2025
![]() |
ewaryst-fedorowicz |
5 czerwca 2025 06:42 |
Komentarze:
![]() |
olekfara @ewaryst-fedorowicz |
5 czerwca 2025 07:57 |
Sensowne zarzuty to wybiórcze stosowanie prawa wobec nich i niczym nie uzasadnione uprzywilejowanie. W tym sensie brakuje Jeremiego Wiśniowieckiego. Reszta to didaskalia. Postulaty jedności etnicznej doprowadzą do rezerwatów, tyle, że dla nas.
Zarzuty o kacapizacji świadczą jedynie o naszej słabości.
Określanie się sługą narodu ..., wykraczając poza granice własnego państwa jest zdradą.
![]() |
ewaryst-fedorowicz @olekfara 5 czerwca 2025 07:57 |
5 czerwca 2025 08:06 |
@olekofara
1/kluczem strategicznym jest błyskawiczne przeprowadzenie przez ferajnę z Nowogrodzkiej rusyfikacji polskich, wielkich miast
2/kacapizacja świadczy o kompletności tego, antypolskiego planu
3/suma didaskaliów sklada się na tego, perfidnego, antypolskiego planu całość
![]() |
stanislaw-orda @ewaryst-fedorowicz |
5 czerwca 2025 09:03 |
One question only.
Czy zdaniem Autora, gdyby rzady sprawowała jakas inna ferajna, niz ta z Nowogrodzkiej, tyo polityka wobec Ukrainy byłaby inna i na ile?
Bo, moim zdaniem, status wasalny, przyjęty dobrowolnie przez III RP wyklucza samodzielność w polityce zagraniznej, gospodarczej oraz w waznych segmentach polityki wewnętrznej. A zakres tej samodzielnosci, określany w prokurze, może się zmieniać co sezon w zalezności od priorytetów hegemona.
Zatem wskazywanie palcem na "winnych" tego co w notce zostało opisane, należy zaliczyć do zabiegów magicznych.
![]() |
Paris @ewaryst-fedorowicz |
5 czerwca 2025 09:13 |
Rzeczywiscie szok, ze...
... w muzeum nie gadali po rusku !!!
Bo prawie wszedzie juz gadaja,... w szpitalach, zlobkach czy przedszkolach. A takie ,,kFalifikacje,, jeszcze do niedawna byly wymagane, ze glowa mala,... a dzis pryslo to jak banka mydlana, bo ,,Polacy nie Hco robic,,.
Gratuluje Panu kolejnego odznaczenia,
![]() |
Zdzislaw @ewaryst-fedorowicz 5 czerwca 2025 08:06 |
5 czerwca 2025 10:17 |
Nie kwestionując niczego z Pańskiej notki, chciałbym jedynie stwierdzić, że ta nowa elita, "kacapska" tym razem, osiadła w wielkich miastach Polski, niczym nie różni się (poza językiem) od naszych elit wiadomego autoramentu, które przejadły ukradzione narodowi kapitały i zetknęły się z rzeczywitością, szkoda tylko, że nie aż tak boleśnie jak inni. Tego samego życzę i przewiduję dla ww. "kacapskich elit".
A swoją drogą w mojej pracy (nadal, mimo 76 lat właśnie ukończonych), gdzie między innymi, wśród licznych innych obowiązków, "obsługuję" dla firmy Narady Koordynacyjne w 5 miastach woj. śląskiego (obserwacja poczynań inwestycyjnych i wykrywanie ewentualnych kolizji z siecią firmy, ale też i okazji do inwestycji własnych firmy) coraz częściej napotykam przedsięwzięcia budowlane ze strony firm Ukraińców (oczywiście nic nie wiem o preferowanym przez nich języku). Źle to czy dobrze - to się pewnie okaże później. Faktem jest jednak, że inwestują te pieniądze w naszym kraju. A jak wiadomo z inwestycjami nie jest u nas najlepiej. No i działają w mieszkaniówce ("patodewelouperce" tak zwanej), gdzie przydało by się nieco prawdziwej konkurencji.
No i przypomnieć chciałem przykład Irlandii, "zanglicyzowanej" jak wiadomo doszczętnie, która tym nie mniej nie utraciła swej odrębności narodowej, i to nie tylko u siebie, ale i w Stanach, gdzie trzymają się "razem" w opozycji do anglosasów. A najciekawsze są przykłady z Latin America, ale to już trochę inna bajka.
Na koniec chciałbym jedynie wyrazić nadzieję, żeby te Pańskie apokaliptyczne proroctwa się nigdy nie spełniły.
![]() |
Pioter @ewaryst-fedorowicz |
5 czerwca 2025 11:06 |
Niedawno widziałem filmik na ukraińskim YT, gdzie jakiś ukraiński polityk ubolewał, że Polska więcej zrobiła dla ukrainizacji tych ludzi, niż sama Ukraina. Choćby tylko z tego powodu, że w przestrzeni publicznej nie ma języka rosyjskiego, a tylko ukraiński.
![]() |
BTWSelena @ewaryst-fedorowicz |
5 czerwca 2025 11:17 |
Odznaczony "Krzyżem Wolności i Solidarności."
Gratulacje,panu składam szanowny Ewaryście,a jednak znalazł pan zakątek polskiej mowy,co wyjaśnia mi,że nie miał pan powodu odmówić odznaczenia od pisowskiego Prezydenta,który ostatecznie zatwierdza komu taki medal przysługuje.
Trochę się dziwię,że pan dokonał odkrycia,że 90% Ukraińców włada językiem rosyjskim.Kto jak kto ale pan winien mieć orientację jak Staliniątka dbały ,aby "zlepić "tak mieszaninę,aby było jak jest.Wiem jak pana i innych martwi,że wpuszczono do Polski ten zlepek narodu ,ale zamiast iść metodą Staliniątek i przy granicach spędzić takie hultajstwo i wydusić biorąc odwet--to pisowski aktyw zabawił się w miłosierdzie....No kto to widział taką politykę?...
No cóż niektóre grupy ,współczują Rosji,że tak dzielnych czerwonoarmistów,świat wikła w wojnę,dybiąc na ich dobra naturalne...Tiaa ..więc się bronią,przy okazji może coś uszczkną do dawnych granic..."Trza" im współczuć,tylko już komu to naród polski głupieje..... Wojna i polityka jednak to paskudna rzecz,prawda?.Mam nadzieję,że pana zmartwienia językowe nie zapączkują kacapską rusyfikacją w Polszcze,bo Polacy nie gęsi i swój język mają...a jak mamy doświadczenie różne cary do sowietów włącznie próbowały...
![]() |
ewaryst-fedorowicz @stanislaw-orda 5 czerwca 2025 09:03 |
5 czerwca 2025 12:36 |
@stanislaw-orda
1/Chwyt erystyczny pt. „gdybanie przeciw faktom”, to (proszę wybaczyć właściwą mi precyzję) dziecinada.
Ale i nagminnie stosowany w SM przez pisowskie farmy – trolling.
Proszę więcej tego tu nie robić.
2/Swoją drogą, spokojnie czekam na moment, gdy zdesperowani wyznawcy PiS i trolle zaczną dowodzić, że wierchuszka ferajny z Nowogrodzkiej to nie zdrajcy, ale zwykli debile.
Sądzę, że długo czekał nie będę :-D
![]() |
ewaryst-fedorowicz @Pioter 5 czerwca 2025 11:06 |
5 czerwca 2025 12:41 |
@Pioter
1/Nie oglądam filmików na ukraińskim YT - wystarczy, że jako (jak przystało na reklamiarza) bystry obserwator MOJEGO miasta wiem, że:
a/wszelkie napisy informacyjne - od oddziałów ZUS po ekrany bankomatów, są po ukraińsku (nazbierałem sobie kolekcję)
b/ a >90% osiedleńców to olewa i mówi po rosyjsku :-D
![]() |
ewaryst-fedorowicz @BTWSelena 5 czerwca 2025 11:17 |
5 czerwca 2025 12:45 |
@BTWSelena
1/W kwestii krzyża: Prymas Tysiaclecia, bł. Stefan Kardynał Wyszyński, miał receptę na kontakty z komunistami:
brać - nie kwitować!
2/I nie chce mi się na Pani komentarz odpowiadać, bo nie ma na co.
![]() |
Pioter @ewaryst-fedorowicz 5 czerwca 2025 12:41 |
5 czerwca 2025 12:48 |
Tak, ale to ich zmusza do czegoś, czego na Ukrainie nie było. Oswojenia się z tym językiem, choćby tylko podświadomie. Dlatego możemy mówić raczej o polskiej ukrainizacji Rosjan niż o rusyfikacji Polski.
![]() |
ewaryst-fedorowicz @Zdzislaw 5 czerwca 2025 10:17 |
5 czerwca 2025 12:58 |
@Zdzisław
1/ To miłe, że nie kwestionuje Pan z niczego z mojej notki
2/ Zachwycanie się nad tworzeniem betonowych podwalin pod V kolumnę/irredentę w Polsce patentem na inwestycje (inna sprawa, ile z tych inwestowanych pieniędzy, to rozkradziona kasa, odebrana przez PiS Polakom i wysłana na Ukrainę jako pomoc) brzmi – proszę wybaczyć – nierozsądnie
3/ Apokaliptyczność to częsty epitet w stosunku do trzeźwego osądu
![]() |
ewaryst-fedorowicz @Paris 5 czerwca 2025 09:13 |
5 czerwca 2025 13:00 |
@Paris
Problemem jest nie tyle to, że oni tu są, ale że zostaną.
Na zawsze.
![]() |
ewaryst-fedorowicz @Pioter 5 czerwca 2025 12:48 |
5 czerwca 2025 13:12 |
@Pioter
Nie ma zgody.
Nie zauważył Pan, że mamy epokę Internetu:
osiedleńcy w telefonach komórkowych mają aplikacje z językiem rosyjskim - i klawiatury z rosyjskim, nie ukrtaińskim alfabetem. Świetnie to widać w metrze.
Rzecz jasna, niemal wyłącznie po rosyjsku (głośno, oni tak mają) rozmawiają przez telefon .
Naprawdę nie ma sensu kopać się z faktami - zostawmy to trollom i propagandystom (w sumie, to to samo) :-D
![]() |
Zdzislaw @ewaryst-fedorowicz 5 czerwca 2025 12:58 |
5 czerwca 2025 13:25 |
JA NA ICH INWESTYCJE tak bardzo nie liczę. A że są potrzebne to nie ma żadnych wątpliwości. A że kasa ukradziona (czy na Ukrainie, czy od nas) to już naprawdę szczegół, W słynnych USA pierwszy milion trzeba było też przecież ukraść. A jeśli już sobie dokuczamy, to dla kogo Pan pracował jako reklamiarz, czym się Pan tak szczyci? Nie dla tych, co "tymi rencami" dorobili się biznesów, więc im się "należy"? I cała popkultura pracuje na "ich chwałę"?
![]() |
Traube @ewaryst-fedorowicz |
5 czerwca 2025 13:28 |
Mówiący po francusku Belg lub Szwajcar nie staje się automatycznie Francuzem, to samo ze Szwajcarem i Austriakiem mówiącymi po niemiecku. Nie tylko nie są Niemcami, ale mogą Niemców nie lubić.
Nie wiem, jak to jest z Ukraińcami. Skąd czerpie Pan pewność, że z nimi jest inaczej i posługiwanie się językiem rosyjskim sprawia, że są bardziej Rosjanami niż Ukraińcami?
![]() |
ewaryst-fedorowicz @Zdzislaw 5 czerwca 2025 13:25 |
5 czerwca 2025 13:30 |
@Zdzisław
1/Nikomu nie dokuczam, a z pewnością nie Panu - po prostu stwierdzam fakty
2/Jako reklamiarz pracowałem (niemal) wyłącznie dla wielkich, międzynarodowych koncernów - tylko co to ma do oczywistej kwestii budowania teraz w Polsce podwalin pod V kolumnę/irredentę?
![]() |
ewaryst-fedorowicz @Traube 5 czerwca 2025 13:28 |
5 czerwca 2025 13:33 |
@Traube
przeciez napisałem wyraźnie: " w przypadku przestrzeni postsowieckiej (a ona liczy sobie raptem lat 30) język stanowi zdecydowanie mocniejszy identyfikator narodowościowy, niż w krajach normalnych"
i dalej poniżej
![]() |
Traube @ewaryst-fedorowicz 5 czerwca 2025 13:33 |
5 czerwca 2025 13:53 |
Wiem, że Pan napisał. Tyle, że Pan to stwierdza nie wyjaśniając dlaczego akurat w tym przypadku tak jest. Gdyby ci ludzie aż tak się z Rosją utożsamiali to przecież mogli tam zostać zamiast się tłuc do Polski. Ja w każdym razie dopuszczam taką ewentualność, że ta matka mówi do dziecka po rosyjsku, bo ukraińskiego nie zna, a mimo to czuje się Ukrainką, a nie Rosjanką.
![]() |
Paris @ewaryst-fedorowicz 5 czerwca 2025 13:00 |
5 czerwca 2025 14:52 |
Gdyby byly madre...
... i odpowiedzialne rzady to problemu by nie bylo !!!
Ale przy takiej obludzie i zaprzedanych SZUJACH rzadowych to PROBLEMY - jak najbardziej - nalezy zakladac, ze BEDA.
![]() |
Paris @Traube 5 czerwca 2025 13:28 |
5 czerwca 2025 15:01 |
Ale staje sie WROGIEM Polski i Polakow...
... taka to ich ,,solidarna mac,, !!!
A propos Ukrow - to stety - ale wielu z nich TESKNI za Rasija... i przyznaja sie do tego.
![]() |
Paris @Traube 5 czerwca 2025 13:53 |
5 czerwca 2025 15:06 |
Nie mogli i nie chcieli tam zostac,...
... bo w Polsce maja socjal i cala mase roznych innych ,,grantow,, o ktorych w Rosji czy na Ukrainie mogli i moga nadal tylko MARZYC !!!
I sami Ukry to przyznaja.
![]() |
cbrengland @ewaryst-fedorowicz |
5 czerwca 2025 15:51 |
Dzięki za te informacje. Od początku śmierdziało mi z tymi Ukraincami. A tak wielu Polaków dalo się nabrać. Dobrze, że wielu przetarło oczy i widzi, co widzi. I będzie ich coraz wiecej, mam nadzieję.
Dobrze, że mamy teraz prezydenta, na 10 lat, tak sądzę. Cokolwiek zrobi nie tak, a pewno tak, to nie jest to nędzny pies Rafal Trzaskowski
_________
![]() |
ewaryst-fedorowicz @Traube 5 czerwca 2025 13:53 |
5 czerwca 2025 17:35 |
@Traube
" Gdyby ci ludzie aż tak się z Rosją utożsamiali to przecież mogli tam zostać zamiast się tłuc do Polski"
Przecież to wyjaśniłem w tym tekście:
" skoro paszport ukraiński daje wolny wjazd do UE wraz z socjalem, o jakim na Ukrainie nawet marzyć by ci ludzie nie mogli, to i go używają, bo mają w tym osobisty interes i byliby idiotami, gdyby z tej, jedynej w życiu okazji, nie skorzystali."
![]() |
ewaryst-fedorowicz @ewaryst-fedorowicz |
5 czerwca 2025 17:36 |
@All
Wszystkim polemistom dziękuję za udział w interesującym (przynajmniej dla mnie) eksperymencie:
stawiając tezę, że w Polsce mamy do czynienia z rusyfikacją i kacapizacją Polski, otrzymałem stanowczy odpór, w postaci opinii, że mamy do czynienia, ale z ukrainizacją :-D
Na Nowogrodzkiej, z takiego obrotu sprawy nie będą zadowoleni :-D
![]() |
Henry @ewaryst-fedorowicz |
5 czerwca 2025 18:18 |
To eksperementujemy dalej:
tam po polsku nadają solidaruchy ;-)
![]() |
Morsik @ewaryst-fedorowicz |
5 czerwca 2025 21:21 |
Wybaczy Pan, Szanowny Ewaryście, ale będąc dumny z tego, że dokonano na Panu Dekoracji, nie pogratuluję, bowiem sam - choć nagabywany przed laty - o taką Dekorację nie wystąpiłem. O powodach pisać nie będę; myślę, że wie Pan, dlaczego... Ale, do rzeczy:
I proszę sobie wyobrazić, że wszyscy, ale to wszyscy, mówili tam po polsku! Zdziwiło mnie to, że mówiono tam w jakimś niszowym języczku polskim a nie w Oświeconym Języku Angielskim. Bo to wyjść trzeba z otwartymi oczami na ulice miast i wsi pomieszczonych po obszarze Polską zwanym, aby przekonać się, że ludność tubylcza niewiele ma wspólnego z rusczyzną, a wiecej z Chin sprowadzoną angielszczyzną.
Dziatwa, bowiem, tejże ponoć rusyfikowanej tubylczej ludności odziewana jest masowo w chińszczyznę poopisywaną angielszczyzną. W tymże kraju, aby spotkać napis czysto po polskiemu trzeba by ze świecą szukać. Byle jaka firemka musi mieć nazwę angielską, bo gdyby nazwała się inaczej to ludność tubylcza u niej nic nie kupi?
Czy zatem grozi nam rusczyzna? Nie! My już zepchnęliśmy Język Polski do rynsztoka i zastąpiliśmy go Oświeconym Językiem Angielskim, a z makaronizmem odwiecznym nawet zrusyfikowany Ukrainiec nie wygra!
![]() |
BTWSelena @ewaryst-fedorowicz 5 czerwca 2025 12:45 |
5 czerwca 2025 21:45 |
Nie spodziewałam się po panu takiego komentarza.Co do bł.Stefana Wyszyńskiego ,to pan przesadza,bo główna recepta Kardynała Wyszyńskiego była "Non possumus".Mogł pan sobie darować komentarz do mnie,nie mam takich ambicji,a tak to zabrzmiało"nie chcem ,ale muszem"
![]() |
Gotoxy76 @ewaryst-fedorowicz |
6 czerwca 2025 07:45 |
Pan rozmawia z Ukraińcami po rusku?
![]() |
saturn-9 @ewaryst-fedorowicz |
6 czerwca 2025 12:00 |
Tyle, że w przypadku przestrzeni postsowieckiej (a ona liczy sobie raptem lat 30) język stanowi zdecydowanie mocniejszy identyfikator narodowościowy, niż w krajach normalnych.
Jeśli dwudziestoparoletnia matka mówi do swego, kilkuletniego dziecka po rosyjsku, to znaczy, że to ten język identyfikuje narodowościowo ją i jej dziecko, a nie ...
Językowe kwestie to pomieszanie z poplątaniem. W Strasburgu jest bardzo liczna emigracja Czeczeńców, matki do małych dzieci w tramwajach nadają po rosyjsku. Starsze osoby też po rosyjsku. "Ruski Mir" ?
Czy wszystko to kwestia tresury ?
W "państwie położonym tam gdzie chce" obecnie pierwszym językiem obywateli jest hebrajski. Wypaliły edukacyjne manewry wymieszania języka sakralnego z innymi 'naleciałościami'. Mogą wypalić i w "samoistnej" o ile będzie "wola polityczna".
Skoro w Izraelu była i wypaliła to i na Ukrainie ... o ile "wiatr zmian" nie zmiecie tego projektu.
![]() |
ewaryst-fedorowicz @Gotoxy76 6 czerwca 2025 07:45 |
6 czerwca 2025 21:35 |
@Gotoxy76
1/nie rozmawiam z Ukraińcami
2/nie znam języka ruskiego
![]() |
Szczodrocha33 @ewaryst-fedorowicz |
6 czerwca 2025 21:41 |
Ale panie Ewaryście, przyznam że trochę jestem zagubiony.
To pan już kolejny medal pałuczył od sługi narodu ukraińskiego.
Może trzeba było odmówić?
Na znak protestu.
![]() |
ewaryst-fedorowicz @BTWSelena 5 czerwca 2025 21:45 |
6 czerwca 2025 21:46 |
@BTWSelena
Proszę Pani,
1/mój wpis jest na konkretny temat:
rusyfikacji i kacapizacji Polski, co jest faktem
OK – niezbitym faktem
2/fakt ten jest (użyjmy żargonu psychologów) wypierany przez Ciemny Lud i zamilczany przez polityków, media itp. szumowinę i w konsekwencji, powodujacy nieodwracalne i zgubne dla Polski konsekwencje , a mimo to/dlatego nieistniejący w debacie publicznej, w tym wyborczej
3/ nie było moją intencją Pani urazić - jeśli tak się jednak stało, to przepraszam
![]() |
ewaryst-fedorowicz @Szczodrocha33 6 czerwca 2025 21:41 |
6 czerwca 2025 21:52 |
Szczodrocha33
1/w obu przypadkach, uznał mnie godnym tych odznaczeń Prezes IPN, czyli ... tak tak! - Karol Nawrocki
2/to MOJE odznaczenia - a Andrzej Duda jest tylko kimś w rodzaju stemplującego przesyłkę
![]() |
ewaryst-fedorowicz @cbrengland 5 czerwca 2025 15:51 |
6 czerwca 2025 21:56 |
@cbrengland
1/ nie wiem, czy "będzie ich coraz więcej"
2/ nawet jeśli, to szkody wyrządzone Polsce przez ferajnę z Nowogrodzkiej są ogromne i nieodwracalne
![]() |
ewaryst-fedorowicz @saturn-9 6 czerwca 2025 12:00 |
6 czerwca 2025 22:05 |
@saturn-9
1/Ciekawe, co Pan pisze o Starsburgu - ale ja żyję w Polsce
2/W razie jakiegokolwiek zagrożenia ze strony Rosji - mamy tu wielomilionową bazę dla dziesiątków tysięcy szpicli, agentów, sabotażystow, dywesantów i wreszcie - nowych (jak 80 lat temu żydokomuna) nadzorców Polaków
![]() |
Szczodrocha33 @ewaryst-fedorowicz 6 czerwca 2025 21:52 |
6 czerwca 2025 22:09 |
"1/w obu przypadkach, uznał mnie godnym tych odznaczeń Prezes IPN, czyli ... tak tak! - Karol Nawrocki
2/to MOJE odznaczenia - a Andrzej Duda jest tylko kimś w rodzaju stemplującego przesyłkę"
Rozumiem, panie Ewaryście i pozdrawiam.
Niech nam wszystkim wędzone ładnie pachnie.
![]() |
Gotoxy76 @ewaryst-fedorowicz 6 czerwca 2025 21:35 |
7 czerwca 2025 08:09 |
1/ ja rozmawiam po polsku
2/ ruski, kacapski, wiem ,że to niepoprawne ,ale u nas w domu się tak mówiło i dalej mówi.
Za poprzednich rządów Tuska wielu z nas wyjechało na emigrację w poszukiwaniu pracy. W Irlandii Polaka można było spotkać wszędzie. Niektórzy Irlandczycy twierdzili ,że zabieramy im pracę i ,że powinniśmy wracać do domu. Najczęściej były to młode ćpuny żyjące z zasiłków którym się nie chciało pracować.
My wyjeżdżaliśmy by zarobić, wielu oszczędzało i inwestowało w Polsce ,ale wojny u nas nie było. Niektórzy z Ukraińców podobnie ,ale są też tacy co po prostu uciekli przed wojną.
Co miał zrobić rząd PiS? Nie wpuszczać ich?
![]() |
ewaryst-fedorowicz @Gotoxy76 7 czerwca 2025 08:09 |
7 czerwca 2025 09:21 |
Gotoxy76
1/mój tekst jest o zrobionej przez PiS podstępem (że nie wspomnę, iż bez pytania Polaków o zgodę) zmianie struktury etnicznej i kulturowej Polski, której to zmiany skutki= szkody wyrządzone Polsce przez ferajnę z Nowogrodzkiej są ogromne i nieodwracalne
2/tak, PiS miał ich nie wpuszczać
3/wypraszam
![]() |
BTWSelena @Gotoxy76 7 czerwca 2025 08:09 |
7 czerwca 2025 11:53 |
Drogi Gotoxy76 -nie chcę autorowi tej notki naprawdę robić przykrości i nigdy takiego zamiaru nie miałam ale ten dylemat już został rozstrzygnięty"nie wpuszczać i już"- więc za wszystkie nieszczęścia polityczne winny jest PiS.
Potwierdził to geniusz naszego Trybuna Ludowego Lecha Wałęsy,w/s wyborów który apeluje na fejsbuku;
"W PIS mają Cenckiewicza wybitnie zdolnego podrabiacza, mógł być w stanie dokonać nieprawdopodobnej manipilacji wyborczej.. Apeluję i proszę wykonajcie o co wnoszę. Lech Wałęsa"
I ten apel powinien rozstrzygnąć takie pytanie...co do PiS-u.